Reklama

9. Transatlantyk Festival od 12 lipca

Blisko 200 filmów, w tym 50 premier, retrospektywy reżyserskie m.in. Asifa Kapadii, Wojciecha Marczewskiego i Aleksieja Germana, a także konkurs kompozytorski Transatlantyk Instant Composition Contest znalazły się w programie 9. Transatlantyk Festivalu. Impreza odbędzie się w dniach 12-19 lipca w Łodzi.

Blisko 200 filmów, w tym 50 premier, retrospektywy reżyserskie m.in. Asifa Kapadii, Wojciecha Marczewskiego i Aleksieja Germana, a także konkurs kompozytorski Transatlantyk Instant Composition Contest znalazły się w programie 9. Transatlantyk Festivalu. Impreza odbędzie się w dniach 12-19 lipca w Łodzi.
Imprezę otworzy pokaz filmu "Znajdę Cię" Marthy Coolidge /materiały prasowe

Szczegółowy program Transatlantyk Festivalu zaprezentowano podczas konferencji prasowej, zorganizowanej we wtorek, 2 lipca, w Warszawie. Jak powiedział PAP dyrektor i twórca wydarzenia Jan A.P. Kaczmarek, hasło tegorocznej edycji "Lądowanie na Księżycu i inne zawieszone sny" nawiązuje do 50. rocznicy zakończonej sukcesem misji Apollo 11. "Lądowanie na Księżycu symbolizowało wielki sen ludzkości, marzenie o lepszym życiu, o ludzkości, która się rozwija, gdzie jest miejsce dla wszystkich. Jak dzisiaj na to patrzymy, wydaje się, że w jakiś dziwny sposób to wyparowało. Te wielkie projekty cywilizacyjne zostały usunięte, bo zwyciężyła chęć zysku. Nie mamy już w sobie tej pasji, że pewne rzeczy i środki ochronne muszą być przeznaczone na wspólne dobro. Robimy to tylko wtedy, gdy się opłaca to robimy. To smutna konstatacja. Chcielibyśmy w czasie festiwalu dyskutować o tym, co się stało, że zawiesiliśmy wielkie sny - my jako ludzkość. Przez filmy, debaty, muzykę pragniemy zbudować środowisko refleksji, zastanowić się, co właściwie się dzieje z nami dzisiaj, dokąd zmierzamy" - wyjaśnił.

Reklama

9. odsłonę festiwalu zainauguruje w piątek, 12 lipca, polska premiera hollywoodzkiej produkcji "Znajdę Cię" Marthy Coolidge. W obsadzie znaleźli się m.in. Leo Suter, Adelaide Clemens, Stellan Skarsgard, Connie Nielsen, Agata Buzek, Jacek Braciak i Małgorzata Kożuchowska. "To film, który w bardzo zgrabny sposób łączy siłę Hollywood i kina polskiego. Jeżeli pomyślimy, o czym jest ten film - a opowiada o miłości, muzyce i Łodzi - to już wiadomo, że nie ma lepszego miejsca niż Transatlantyk, gdzie polscy widzowie powinni po raz pierwszy się z tym filmem spotkać" - zwróciła uwagę dyrektor programowa festiwalu Joanna Łapińska podczas konferencji prasowej.

W programie nie zabraknie kina z największych światowych festiwali. Pierwszego wieczoru publiczność zobaczy "Niewidoczne życie sióstr Gusmao" Karima Ainouza, który został wyróżniony Nagrodą Główną w sekcji Un Certain Regard 72. festiwalu w Cannes, a także inny tytuł pokazany w tym roku w Cannes - "Jaskółki nad Kabulem", których reżyserkami są Zabou Breitman i Elea Gobbe-Mevellec.

W tegorocznym konkursie Nowe Kino o Transatlantyk Distribution Award, przeznaczanej na wsparcie dystrybucji zwycięskiego filmu w polskich kinach, rywalizować będzie 35 tytułów przywiezionych m.in. z festiwali w Cannes, Berlinie, Wenecji i Toronto. Wśród nich znajdą się m.in. "Sybilla" Justine Triet opowiadająca o terapeutce, która postanawia napisać książkę o jednej ze swoich pacjentek, a także "Nina Wu" Midiego Z, czyli utrzymana w konwencji thrillera psychologicznego historia tytułowej aktorki. "W tym roku Transatlantyk Distribution Award przyznamy po raz trzeci. Zdecydowaliśmy się nagradzać film w ten sposób, ponieważ mamy poczucie, że dystrybucja jest obecnie bardzo trudnym zadaniem. Te mniejsze, mniej komercyjne filmy z wielką trudnością przebijają się wśród wielu innych. Mamy świadomość, że wsparcie finansowe, które przekazujemy polskiemu dystrybutorowi, może naprawdę zmienić sytuację. Może sprawić, że ten film będzie w stanie dzięki trochę większej kampanii promocyjnej dotrzeć do szerszej publiczności" - powiedziała Łapińska.

W Konkursie Polskich Krótkich Metraży o Złotą Arkę dla najlepszego filmu krótkometrażowego powalczy 28 tytułów, w tym sześć animacji, pięć dokumentów i 17 fabuł. Oceniać je będzie jury w składzie: krytyk filmowy Neil Young, reżyser Paweł Borowski oraz krytyk filmowy Edvinas Puksta.

W sekcji Zbliżenia przypomniane zostaną dokonania czterech reżyserów. Jednym z nich będzie pochodzący z Meksyku Arturo Ripstein, twórca m.in. "Karmazynowej głębi", "Takie jest życie" i "Zguby mężczyzn". "Przyjaźnił się z Luisem Bunuelem, miał też przyjemność pracować z nim. Tworzy specjalne, bezkompromisowe, bardzo odważne kino, w którym rzeczywiście przekracza granice. Jego filmy są dość różne stylistycznie, chociaż zawsze mają swój niepowtarzalny styl. Mam poczucie, że na naszym festiwalu odkrywamy dla polskiej publiczności tego reżysera" - powiedziała dyrektor programowa festiwalu.

W inny rejon kina zabierze widzów retrospektywa brytyjskiego reżysera filmów dokumentalnych Asifa Kapadii. "Podczas ostatniego festiwalu w Cannes domknął swoją trylogię o wybitnych osobowościach, ale też o sławie, fatum, które ciąży nad bohaterami jego filmów. Pokazał wówczas trzecią część trylogii, film o Diego Maradonie. Przypomnijmy, pierwsza część 'Senna' opowiadała o mistrzu świata Formuły 1. Kolejna to nagrodzona Oscarem 'Amy', czyli opowieść o Amy Winehouse i teraz mamy 'Diego'. Na festiwalu pokażemy całą trylogię" - poinformowała Łapińska.

Kolejnym bohaterem retrospektywy będzie Wojciech Marczewski, reżyser m.in. "Ucieczki z kina Wolność", "Weisera", "Klucznika" i "Czasu zdrady". Publiczność festiwalowa będzie mogła nie tylko obejrzeć wszystkie jego filmy pełnometrażowe, ale również osobiście spotkać się z artystą. Podczas swojego pobytu w Łodzi Marczewski odsłoni także swoją gwiazdę w łódzkiej Alei Sław. "Z jednej strony to jest poczucie satysfakcji i wdzięczności organizatorom, że pamiętali, zauważyli, że cenią. Z drugiej strony to informacja dla wszystkich państwa, że warto żyć długo i wtedy zaczynają takie pojawiać się wyróżnienia za całokształt, za przyzwoitość" - zażartował reżyser podczas konferencji.

9. Transatlantyk Festival to także okazja do zapoznania się z twórczością Rosjanina Aleksieja Germana, twórcy m.in. "Siódmego towarzysza" i "Dwudziestu dni bez wojny". "To twórca niedoceniany, przeklęty - mogłoby się wydawać, jeśli patrzymy na jego historię, jeśli zobaczymy jak wiele jego filmów trafiało na półki i przez lata musiało czekać na możliwość spotkania z większą widownią. A z drugiej strony to reżyser szalenie osobny, oryginalny, o ogromnej wyobraźni. Pokażemy jego wszystkie pełne metraże" - zapowiedziała Łapińska.

Wyjątkową, muzyczną część wydarzenia stanowić będzie Międzynarodowy Konkurs Kompozytorski Transatlantyk Instant Composition Contest, czyli jedyny na świecie konkurs natychmiastowej improwizacji. "Jesteśmy dumni z tego konkursu. On polega na tym, że uczestnik albo uczestniczka oglądają krótki film i natychmiast tworzą do niego muzykę na fortepianie. Jest jury i publiczność. To mrożąca krew w żyłach dyscyplina, bo stanowi test na wyobraźnię, instynkt przede wszystkim, możliwość natychmiastowej reakcji i to takiej, która jest uporządkowana" - zwrócił uwagę Kaczmarek. Zwycięzców konkursu poznamy 19 lipca podczas gali zamknięcia festiwalu.

Program Transatlantyku dopełni m.in. sekcja poświęcona klasyce kina "Historia kina: inne światy". Pokazane w niej zostaną m.in. "Życie rodzinne" Krzysztofa Zanussiego, który będzie gościem festiwalu, "I raz, i dwa" Edwarda Yanga oraz "Taksówkarz" Martina Scorsese. W sekcji Transatlantyk Kino Kulinarne odbędą się pokazy m.in. "Naszego miejsca na ziemi" Johna Chestera oraz "Boga w każdym ziarnku" Miguela Angela Jimeneza. Z myślą o najmłodszych uczestnikach festiwalu zaplanowano z kolei pokazy m.in. "Basi 2" Marcina Wasilewskiego i Łukasza Kacprowicza oraz "Mamy talent!" Christiana Lo.


PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy