Reklama

70 lat temu zmarł Eugeniusz Bodo

Jedna z największych gwiazd polskiego kina przedwojennego, bożyszcze kobiet, wzór elegancji - tak określany jest aktor Eugeniusz Bodo. W poniedziałek, 7 października, przypada 70. rocznica jego śmierci. Życie artysty zakończyło się w dramatycznych okolicznościach.

Sławę zdobył m.in. dzięki filmom "Czy Lucyna to dziewczyna?", "Paweł i Gaweł", "Piętro wyżej", jako aktor i wykonawca piosenek "Ach, śpij kochanie", "Umówiłem się z nią na dziewiątą", "Już taki jestem zimny drań".

Bodo urodził się 28 grudnia 1899 r. jako Bogdan Eugene Junod (jako miejsce urodzenia podawane są, w zależności od źródła, Łódź lub Genewa). Jego ojciec, Teodor Junod, był Szwajcarem, prowadził w Łodzi kino Urania. Matka, Dorota Dylewska, pochodziła z polskiej szlachty.

Na wczesnym etapie artystycznej kariery Bodo występował w warszawskich kabaretach, m.in. w Qui Pro Quo i Morskim Oku, gdzie wśród wykonawców byli też np. Hanka Ordonówna, Mieczysław Fogg, Zula Pogorzelska, Adolf Dymsza. W filmie pod raz pierwszy pojawił się w 1925 r., jako Geniuś w "Rywalach" w reż. Henryka Szaro. Następnie grał m.in. w: "Uśmiechu losu" (1927, reż. Ryszard Ordyński), "Wietrze od morza" (1930, reż. Kazimierz Czyński), "Niebezpiecznym romansie" (1930, reż. Michał Waszyński), "Na Sybir" (1930, reż. H.Szaro).

Reklama

Kolejne lata przyniosły mu role m.in. w: "Pieśniarzu Warszawy", gdzie śpiewał piosenkę "Już taki jestem zimny drań" (1934, reż. M.Waszyński); "Kocha, lubi, szanuje", w którym wystąpił razem z Lodą Halamą, jako "Władzio, praktykant aptekarski, młodzieniec romantycznego usposobienia i gorącego serca" (1934, reż. M.Waszyński); filmie "Czy Lucyna to dziewczyna?", gdzie wcielił się w inżyniera, zakochanego w tytułowej Lucynie, granej przez Jadwigę Smosarską (1934, reż. Juliusz Gardan).

W "Czarnej perle" (1934, reż. M.Waszyński) Bodo wystąpił razem z tahitańską aktorką i tancerką Reri, którą poznał podczas jej pobytu w Warszawie i z którą prywatnie połączył go romans. W 1937 r., ze Smosarską, Bodo zagrał w filmie "Skłamałam" (reż. Mieczysław Krawicz).

Jedną ze swoich najbardziej znanych ról aktor wykreował w filmie "Piętro wyżej" (1937, reż. Leon Trystan). To historia o tym, jak w tej samej kamienicy zamieszkało dwóch Pączków: Hipolit, właściciel kamienicy, wielbiciel muzyki poważnej, oraz Henryk (Bodo), spiker radiowy, amator muzyki rozrywkowej. Obaj w swoich mieszkaniach urządzają koncerty, bardzo często jednocześnie. Z "Piętra wyżej" pochodzi wykonywana przez Bodo piosenka "Umówiłem się z nią na dziewiątą". Rok przed wybuchem II wojny światowej Bodo, razem z Adolfem Dymszą, wystąpił w filmie "Paweł i Gaweł" (1938, reż. M.Krawicz); w duecie zaśpiewali kołysankę "Aaa, kotki dwa" ("Ach, śpij kochanie").


"Tuż przed wybuchem wojny Bodo był u szczytu popularności. Obdarzony niezbyt silnym głosem - to zniweczyło jego plany operetkowe - za to utaneczniony, o dużym temperamencie scenicznym, był bożyszczem kobiet. Ogromne dochody pozwoliły mu stać się jednym z najbardziej eleganckich mężczyzn Warszawy. W roku 1936 zdobył tytuł króla elegancji. Wylansował także tweedowe marynarki z luksusowego sklepu Old England. Ówczesna plotkarska Polska pasjonowała się jego życiem prywatnym" - pisze Tomasz Mościcki na portalu Instytutu Adama Mickiewicza Culture.pl.

W kwietniu 1939 r. Bodo otworzył przy ul. Foksal w Warszawie kawiarnię Cafe Bodo. Po wybuchu wojny wyjechał do Lwowa. Działał tam artystycznie, m.in. w zespole Tea-Jazz, prowadzonym przez Henryka Warsa. "Po ojcu odziedziczył francuskie nazwisko, szwajcarskie obywatelstwo. Do końca życia miał dwa paszporty" - przypomina Mościcki.

W 1941 r. Bodo został aresztowany przez NKWD. Pod zarzutem szpiegostwa przetrzymywany był w moskiewskim więzieniu. Zmarł 7 października 1943 r. na terenie ZSRR. "Depresja, straszliwe warunki, w których go przetrzymywano, w ciągu dwóch lat doprowadziły aktora do kompletnego wyniszczenia. (...) Eugeniusz Bodo zmarł podczas transportowania go do jednego z łagrów, na etapie w Kotłasie" - czytamy na portalu Culture.pl.

Ciekawi Cię, co w najbliższym czasie trafi na ekrany - zobacz nasze zapowiedzi kinowe!

Chcesz obejrzeć film? Nie możesz zdecydować, który wybrać? Pomożemy - poczytaj nasze recenzje!

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: Eugeniusz Bodo
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy