Reklama

25-lecie "Seksmisji"

Specjalną wystawą i spotkaniem z twórcami uhonorowana zostanie w Kopalni Soli w Wieliczce 25. rocznica powstania filmu "Seksmisja" Juliusza Machulskiego - poinformowała Marta Kuehl-Kurowska z wielickiej kopalni.

W kopalni kręcono część zdjęć do filmu, m.in. komora Margielnik użyczyła plenerów Obozowi Dekadencji, a z komory Dworzec Gołuchowskiego odjeżdżały filmowe pociągi.

9 października, podczas urodzinowego spotkania z udziałem twórców w komorze Drozdowice III, nastąpi uroczyste "odhibernowanie" wystawy z okazji 25-lecia komedii wszech czasów. W ekspozycji "Nasi tu byli" zaprezentowane zostaną oryginalne filmowe pamiątki i rekwizyty.

Jak zapowiadają organizatorzy, nie zabraknie hibernatorów, peryskopu czy charakterystycznych białych taboretów, "świętej jabłoni", a także kalosza, który dostarczył niepodważalnego dowodu na to, że "nasi tu byli".

Reklama

Wystawę do końca listopada będą mogli oglądać wszyscy turyści zwiedzający kopalnię.

Zaproszenie do udziału w towarzyszącym otwarciu wystawy jubileuszowym spotkaniu przyjęli już Jerzy Stuhr, Olgierd Łukaszewicz, Bożena Stryjkówna, Dorota Stalińska, Bogusława Pawelec, producent filmu Andrzej Sołtysik i kompozytor Henryk Kuźniak.

Podczas urodzinowego spotkania zostaną wyświetlone najsłynniejsze fragmenty "Seksmisji", a zespół jazzowy przypomni muzykę, którą można było usłyszeć w Obozie Dekadencji. Nie zabraknie dialogów, zabawnych scen oraz wspomnień z podziemnego planu filmowego.

Jak informują gospodarze kopalni, do dziś w podziemnej Wieliczce można natrafić na elementy scenografii, fragmenty taśmy filmowej czy wagoniki kolejki, którą uciekali główni bohaterowie.

Film Juliusza Machulskiego "Seksmisja", kręcony w 1983 roku, został zaprezentowany Polsce i światu kolejno w maju i wrześniu 1984 roku. Opowiada o przygodach dwóch zahibernowanych w 1991 roku mężczyzn, którzy budzą się w roku 2044 w świecie rządzonym przez kobiety. W role Maksa i Alberta wcielili się Jerzy Stuhr i Olgierd Łukaszewicz. Film wszedł do kanonu polskiej komedii filmowej.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: Seksmisja
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy