Reklama

"1000 filmów, które tworzą historię kina": Przewodnik nie tylko dla fanów X muzy

Książka "1000 filmów, które tworzą historię kina" to świetna lektura nie tylko dla miłośników X muzy, ale również dla każdego, kto chciałaby poszerzyć swoją wiedzę i skorzystać ze wskazówki, czego w światowym kinie nie wolno przegapić. Leksykon prezentuje najważniejsze filmowe dzieła, począwszy od okresu niemego aż po czasy współczesne. Ostatnim omawianym filmem (z nr 1000) jest czterokrotny laureat Oscara, południowokoreański przebój "Parasite" z 2019 roku.

Książka "1000 filmów, które tworzą historię kina" to świetna lektura nie tylko dla miłośników X muzy, ale również dla każdego, kto chciałaby poszerzyć swoją wiedzę i skorzystać ze wskazówki, czego w światowym kinie nie wolno przegapić. Leksykon prezentuje najważniejsze filmowe dzieła, począwszy od okresu niemego aż po czasy współczesne. Ostatnim omawianym filmem (z nr 1000) jest czterokrotny laureat Oscara, południowokoreański przebój "Parasite" z 2019 roku.
Marilyn Monroe i Tony Curtis w koedmii "Pół żartem, pół serio". Tego tytułu nie mogło zabraknąć w książce "1000 filmów, które tworzą historię kina" /Michael Ochs Archives /Getty Images

Leksykon to swoisty przewodnik po stuletniej historii kina. Nie tylko opisuje najważniejsze filmy, ma być przede wszystkim wskazówką i zachętą do obejrzenia tych dzieł.

"Książka omawia nie tylko uznany kanon filmowy, ale również dzieła nieco już zapomniane, które w swoim czasie odegrały znaczącą rolę lub w których po latach dostrzeżono coś istotnego. To znakomita pomoc zarówno dla nauczycieli, jak i uczniów szkół średnich oraz studentów i pasjonatów kina" - piszą wydawcy.

Choć książka nie jest podzielona na rozdziały, omawia poszczególne tytuły chronologicznie. Wszystko zaczyna się od okresu kina niemego - "Wyjście robotników z fabryki" Louisa Lumiere z 1895 roku jest filmem z nr 1 w leksykonie. Potem autorzy omawiają dzieła kina dźwiękowego, najlepsze produkcje złotej ery kina hollywoodzkiego, przechodząc do cenionych tytułów neorealistycznych i nowofalowych, następnie do kina wielkich mistrzów, dzieł postmodernistycznych, po czym docierają do czasów współczesnych i produkcji tworzonych techniką cyfrową.

Reklama

Ostatnim omawianym filmem (nr 1000) w leksykonie jest czterokrotny laureat Oscara, południowokoreański przebój "Parasite" z 2019 roku.

"Z pewnością książek jak ta jest wiele. Dlatego postanowiliśmy położyć nacisk nie tylko na filmy będące kanonem sztuki filmowej, zaś na uznane arcydzieła staraliśmy się popatrzeć nieco inaczej, z perspektywy dnia dzisiejszego, otwartego na świat. Dlatego też, choć gros opisywanych w tomie pozycji to przede wszystkim filmy reprezentujące kino zachodniego kręgu kulturowego, znajdują się tu również opisy filmów z innych części świata. Zdajemy sobie sprawę, że nawet dobór opisywanych pozycji wzbudzić może kontrowersje. Ale właśnie taka perspektywa - subiektywna, pozwalająca autorom na prezentacje własnego punktu widzenia, jest elementem najistotniejszym w naszej publikacji, wyróżniającym ją spośród innych" - mówi Piotr Kletowski, redaktor tomu.

Leksykon został napisany pod redakcją profesora UJ, filmoznawcy i kulturoznawcy Piotra Kletowskiego przez grono fachowców i miłośników kina. Znaleźli się wśród nich m.in. Jerzy Armata, Kamil Śmiałkowski, Elżbieta Wiącek, Łukasz Dziatkiewicz, Lesław Czapliński, Katarzyna Machnik czy Rafał Gąciarz.

Leksykon "1000 filmów, które tworzą historię kina" ukazał się nakładem Wydawnictwa Dragon.


INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama