Reklama

10. Międzynarodowy Festiwal Filmów Animowanych Animator - od 7 lipca w Poznaniu

Pokazy filmów, zajęcia ze storyboardingu i robienia lalek filmowych, koncerty, pokazy tylko dla dorosłych - to część atrakcji, które przygotowali dla publiczności organizatorzy 10. Międzynarodowego Festiwalu Filmów Animowanych Animator. Poznańska impreza potrwa od 7 do 13 lipca.

Pokazy filmów, zajęcia ze storyboardingu i robienia lalek filmowych, koncerty, pokazy tylko dla dorosłych - to część atrakcji, które przygotowali dla publiczności organizatorzy 10. Międzynarodowego Festiwalu Filmów Animowanych Animator. Poznańska impreza potrwa od 7 do 13 lipca.
Dyrektor artystyczny Animatora, Marcin Giżycki /www.animator-festival.com /materiały prasowe

- W tym roku na Animatorze położymy nacisk na związki animacji z polityką - powiedział na środowej konferencji prasowej Marcin Giżycki, dyrektor artystyczny festiwalu.

Jak wyjaśnił, temu zagadnieniu będzie poświęcona zorganizowana przy okazji festiwalu konferencja naukowa o kontekstach społeczno-politycznych, na które reaguje środowisko animatorów, czyli animowanej polityce. Z tym tematem wiążą się też zaplanowane pokazy filmowe, w tym m.in. w ramach retrospektywy filmów Phila Mulloya. Krytyk filmowy Jerzy Armata przygotowuje z kolei animacje polityczne z okresu PRL.

Reklama

Giżycki przypomniał, że w tym roku obchodzimy 70-lecie polskiej animacji. - Tradycyjnie przyjęło się, że obchodzimy tę rocznicę, ale to nie znaczy, że polski film animowany ma 70 lat. Po prostu 70 lat temu w państwowym studiu Zenon Wasilewski zrobił swój film "Za króla Krakusa", rozpowszechniony później w kinach. Warto wspomnieć, że pionierów animacji mieliśmy też przed wojną. W 1917 roku, sto lat temu, Feliks Kruczkowski w Krakowie i Wiedniu zrealizował pierwszy polski film rysunkowy - dodał.

Jak mówił, organizatorzy imprezy co roku starają się, aby goście przyjeżdżający na festiwal reprezentowali różne rodzaje filmu animowanego - zarówno autorskiego, jak i bardziej popularnych form animacji. - Staramy się zaprosić przynajmniej jednego twórcę z Hollywood - w tym roku przyjedzie do nas David Silverman, jeden z twórca Simpsonów, który jest nie tylko animatorem, ale także muzykiem. W tym charakterze też do nas przyjeżdża, będzie koncertować z innymi muzykami na festiwalowej scenie - dodał Giżycki.

Animator od tego roku, jako kolejny festiwal filmowy w Polsce - obok m.in. Krakowskiego Festiwalu Filmowego - ma status wydarzenia kwalifikującego do Oscarów. Na Złotego Pegaza, a następnie statuetkę Amerykańskiej Akademii Filmowej, szanse będą mieli w tym roku twórcy blisko 50 tytułów z całego świata - zarówno krótko, jak pełnometrażowych. Najlepszy krótki film wybierze jury w składzie: Sheldon Cohen (Kanada), Phil Mulloy (Wielka Brytania) i Dorota Szwarcman (Polska), a długi - Signe Baumane (Łotwa, USA), Anca Damian (Rumunia) i David Silverman (USA).

Na festiwalu zostanie uhonorowany kończący w tym roku 90 lat Witold Giersz. Organizatorzy wydarzenia postanowili wyróżnić nestora polskiej animacji Kryształowym Pegazem za całokształt twórczości. Gierszowi zostanie poświęcona jedna z festiwalowych retrospektyw.

Na Animatorze zostanie wspomniany także zmarły w lutym Marek Serafiński - wieloletni przewodniczący Sekcji Polskiego Filmu Animowanego Stowarzyszenia Filmowców Polskich. Kolejny z bloków tematycznych zostanie poświęcony sposobom opowiadania historii w filmie animowanym. Jednym z wydarzeń pasma będzie przyjazd Sheldona Cohena - wielokrotnie nagradzanego animatora, reżysera i ilustratora książek. Prócz tego na Festiwalu pokazywane będą animacje inspirowane filmem aktorskim.

Autorem kreacji wizualnej tegorocznej edycji imprezy jest Phil Mulloy, jeden z twórców animacji zaangażowanych politycznie. Filmowiec, zainspirowany działaniami administracji prezydenta Donalda Trumpa, przygotował na jubileuszową, 10. edycję festiwalu, aż sześć klipów promocyjnych.

Osobny program przygotowano także dla dzieci. Najmłodszym dedykowany będzie przystanek z nowościami ze świata - m.in. filmami z Japonii i Norwegii. Dzieci poznają też rozpieszczonego kota Rudolfa, który musi się odnaleźć w miejskiej dżungli, i Niedoparki - stworki odpowiedzialne za ginące skarpetki. Także najmłodsi będą oglądać filmy Giersza - tu odnowioną wersję historii Pinia i Dominika, czyli "Proszę słonia".

Dla najmłodszych przygotowane zostały także warsztaty filmowe. Wspólnie z doświadczonymi filmowcami dzieci będą pracować nad swoimi animacjami, które będą mogły zostać pokazane podczas gali kończącej festiwal. Zaplanowano także zajęcia, na których będzie można zbudować lalki rodem z filmów Tima Burtona.

W programie znalazły się także projekcje w ramach panoramy propagandowych animacji z okresu II wojny światowej (Animacja w służbie wojny) i w ramach cyklu pokazów austriackiej animacji (Animacja z Austrii), prezentacje filmów z muzyką Krzysztofa Pendereckiego oraz animowanych obrazów tylko dla dorosłych. Zobaczymy też filmy animowane z FAMU - jednej z najbardziej prestiżowych szkół filmowych na świecie - oraz nagrodzone na najważniejszej imprezie dla animatorów - Międzynarodowym Festiwalu Filmów Animowanych w Annecy.

Wśród gości znaleźli się też reżyser nominowanej do Oscara "Gnijącej panny młodej" Mike Johnson oraz Alecos Papadatos, który poprowadzi warsztaty storyboardu.

Imprezę otworzy pokaz zeszłorocznej laureatki festiwalu Marty Pajek, która pokaże "Figury niemożliwe i inne historie II". Podczas projekcji muzykę skomponowaną przez Szymona Brzóskę wykona na żywo orkiestra poznańskiego Teatru Polskiego.

Festiwal - największe w Polsce wydarzenie kulturalne poświęcone filmowi animowanemu - potrwa od 7 do 13 lipca.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: Animator
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy