Reklama

"Wypisz, wymaluj... miłość": Lider Al-Kaidy w brytyjskiej szkole

Najsłynniejszy "terrorysta telewizji" - aktor Navid Negahban, spróbuje sił w komediowym repertuarze. 13 czerwca odtwórcę Abu Nazira z hitowego "Homeland" zobaczymy u boku Juliette Binoche i Clive'a Owena w filmie "Wypisz, wymaluj... miłość".

W nowej produkcji Freda Schepisi, nazywanej "Stowarzyszeniem Umarłych Poetów" w duchu komedii romantycznej", Negahban zamieni struktury Al-Kaidy na dyrektorską posadę w szkole dla zblazowanej młodzieży.

"Myślę, że jestem stworzony do grania gości w turbanach" - żartuje o sobie Negahban. Pierwszą tego typu kreacją aktor zabłysnął jako ośmiolatek, grając w szkolnym przedstawieniu brodatego starca; oczywiście w rzeczonym nakryciu na głowie.

Dziś znany jest przede wszystkim z roli Abu Nazira - poszukiwanego przez CIA terrorysty z głośnej produkcji kanału Showtime "Homeland". Na koncie ma również m.in. rolę sadystycznego ojca w serialu "24 godziny", gościnne występy w produkcjach "JAG - Wojskowe Biuro Śledcze" i "CSI: Kryminalne zagadki Miami", kreację oprawcy amerykańskich marines w filmie "Bracia" oraz udział w dubbingu popularnej gry-wideo "Dead Space", gdzie użyczył głosu postaci szalonego naukowca Challusa Mercera.

Reklama

W "Wypisz, wymaluj... miłość", na przekór dotychczasowemu emploi, Navid gra sympatycznego dyrektora szkoły - Willa Rashida. "Rashid jest podróżnikiem" - mówi Negahban. - "To człowiek, który bardzo ciężko pracował na swój sukces i jest z niego dumny".

Dla urodzonego w Iranie aktora to znamiennie symboliczna rola. Nim w życiu zawodowym dotarł do obecnej pozycji, musiał pokonać wiele przeciwności. W szkole aktorskiej w San Diego - wspomina - jeden z profesorów zabronił mu udziału w zajęciach.

"Raz w teatrze odciągnął mnie na bok i powiedział: 'Chcę, żebyś natychmiast opuścił to miejsce i nigdy tu nie wracał. Jeśli kiedykolwiek staniesz się sławny, nie chcę o tym nawet wiedzieć'" - mówi Negahban.

Niezrażony rozpoczął naukę u innego wykładowcy, który nie podzielał zarzutów kolegi. "To był niesamowity człowiek. Zachęcał mnie, by się nie poddawać, działać i znaleźć pomysł na samego siebie. To, gdzie dziś jestem, to jego zasługa" - deklaruje artysta.

Główni bohaterowie "Wypisz, wymaluj... miłość" - Jack (Owen) i Dina (Binoche) pracują w jednej szkole. Z pozoru wszystko ich dzieli. On jest wyluzowanym nauczycielem angielskiego i lekkoduchem, ona zamkniętą w sobie malarką. On zachwyca się możliwościami słów, dla niej największe znaczenie ma pobudzająca siła obrazu. Obojgu brakuje jednak szczęścia i spełnienia zawodowego. Dina przestała malować, zaś Jack od lat nie może wydać książki.

Pewnego dnia Jack rzuca Dinie wyzwanie. Muszą przekonać swoich uczniów, co w życiu jest ważniejsze - słowa czy obrazy? Rywalizacja o serca i umysły podopiecznych zbliża do siebie na pozór zupełnie odmienne charaktery. Dina wkrótce przekona się, że z przystojnym nauczycielem łączy ją więcej niż mogła przypuszczać...

Chcesz poznać lepiej swoich ulubionych artystów? Poczytaj nasze wywiady, a dowiesz się wielu interesujących rzeczy!

Ciekawi Cię, co w najbliższym czasie trafi na ekrany - zobacz nasze zapowiedzi kinowe!

Chcesz obejrzeć film? Nie możesz zdecydować, który wybrać? Pomożemy - poczytaj nasze recenzje!

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Wypisz, wymaluj... miłość
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy