Reklama

"Tatarak" czy "33 sceny z życia"?

Na liście filmów starających się o Europejskie Nagrody Filmowe znalazły się w tym roku dwie polskie produkcje. Czy "33 sceny z życia" Małgorzaty Szumowskiej pokonają nowy film Pedro Almodóvara "Przerwane objęcia", a "Tatarak" Andrzeja Wajdy zachwyci jurorów bardziej niż perwersyjny "Antychryst" Larsa von Triera?

"Tatarak" i "33 sceny z życia" znalazły się na liście 48. filmów ubiegających się o europejski odpowiednik Oscarów. Nominacje zostaną ogłoszone 7 listopada, natomiast rozdanie nagród zaplanowano na 12 grudnia w niemieckim Bochum.

"Tatarak" Andrzeja Wajdy to historia starzejącej się, doświadczonej życiem i schorowanej kobiety (Krystyna Janda) borykającej się z nudą i wspomnieniami, która żyje ze swoim mężem w małym miasteczku. Przypadek sprawi, że przypomni sobie, czym jest miłość, a nawet fizyczna fascynacja. Spotkanie z młodym mężczyzną i jego tragiczna śmierć w trakcie wspólnej kąpieli wywołują w niej uczucia i reakcje, jakich sama się nie spodziewała.

Reklama

Oparty na prozie Jarosława Iwaszkiewicza i skompilowany z autobiograficznych treści z życia Jandy "Tatarak" został uhonorowany Nagrodą im. Alfreda Bauera na tegorocznym festiwalu filmowym w Berlinie.

"33 sceny z życia" Szumowskiej mają również wymiar autobiograficzny. To przejmująca i bardzo osobista opowieść o doświadczeniu, jakim jest śmierć bliskiego członka rodziny (główna bohaterka filmu powtarza losy samej reżyserki, która w ciągu krótkiego czasu straciła rodziców). O tym jaki ma to wpływ na rodzinę, jak dekonstruuje i bezpowrotnie zmienia życie wszystkich jej członków. Szczególnie zaś Julii (Julia Jentsch), z perspektywy której obserwujemy wydarzenia.

To obraz uznany przez krytykę na arenie polskiej i międzynarodowej. Film zdobył m.in. Nagrodę Specjalną Jury na MFF Locarno oraz aż sześć nagród na zeszłorocznym FPFF w Gdynii, w tym za reżyserię, zdjęcia (Michal Englert), muzykę (Paweł Mykietyn), drugoplanową rolę kobiecą (Małgorzata Hajewska-Krzysztofik). Do rąk twórców trafiły ponadto cztery Orły: najlepszy film, muzyka, montaż (Jacek Drosio) oraz Nagroda Publiczności.

O Europejskie Nagrody Filmowe, oprócz polskich dzieł i wspomnianych "Przerwanych objęć" i "Antychrysta", powalczą w tym roku m.in. "Slumdog. Milioner z ulicy" Danny'ego Boyle'a, "Biała wstążka" Michaela Haneke, "Lektor" Stephena Daldry'ego, "Coco Chanel" Anne Fontaine oraz "Baader-Meinhof" Uli Edela.

INTERIA.PL/Dziennik
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama