Reklama

"Supernova": Dokumentalna surowość

"Supernova" - utrzymana w realistycznym stylu, krwista obyczajowa opowieść, oscylująca na granicy dramatu, thrillera i kina katastroficznego, będzie od 16 do 21 września walczyć o nagrody podczas 44. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni.

"Supernova" - utrzymana w realistycznym stylu, krwista obyczajowa opowieść, oscylująca na granicy dramatu, thrillera i kina katastroficznego, będzie od 16 do 21 września walczyć o nagrody podczas 44. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni.
Kadr z filmu "Supernova" /materiały dystrybutora

- Chcieliśmy osiągnąć efekt dokumentalnej surowości, będący może dalekim echem stylu braci Dardenne, których twórczość wywarła na mnie wielkie wrażenie. Niezwyczajna zwyczajność, która kryje tajemnicę - takie kino cenię i taka jest, mam nadzieję, "Supernova" - deklaruje reżyser Bartosz Kruhlik, absolwent łódzkiej Filmówki (2016), który za etiudę szkolną "Adaptacja" otrzymał liczne nagrody na festiwalach na całym świecie.

W filmie zobaczymy m.in. Marcina Hycnara (seriale "Czas honoru" i "Barwy szczęścia") i debiutującego na dużym ekranie Marka Brauna. - Bardzo dbaliśmy o psychologiczną wiarygodność postaci, w czym pomogli nam aktorzy - mówi twórca filmu. - Jestem przekonany, że ci, którzy cenią mocne i precyzyjne aktorstwo, wyjdą z kina zadowoleni.

Reklama

Trzech mężczyzn, jedno miejsce, jeden dzień i jedno zdarzenie, które zmieni ich losy. Oto polityk, który chce wygrać wybory; policjant, pragnący dotrwać spokojnie do emerytury; i mieszkaniec polskiej wsi, który ma rodzinę na utrzymaniu. Nieszczęśliwy wypadek pociąga za sobą lawinę konsekwencji. Ludzie postawieni w sytuacji granicznej - a także widzowie - staną przed pytaniem o rolę przypadku i przeznaczenia w życiu każdego z nas.

"Supernova" w kinach od 22 listopada!


INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Supernova (film)
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy