Reklama

"Stara baśń": Zdjęcia dobiegają końca

Zdjęcia na planie "Starej baśni" Jerzego Hoffmana potrwają do końca października. Po plenerach w Biskupinie ostatnie sceny zostaną nakręcone w zaadaptowanej na potrzeby filmu hali w jednej z miejscowości nieopodal Biskupina.

Zdjęcia trwają od 26 sierpnia. Rozpoczęły się na łąkach pod Rogalinem, gdzie rosną słynne tysiącletnie dęby. Ekipa filmowa przeniosła się potem na pradawne Pałuki (region etnograficzno-historyczny). Obiekty zdjęciowe powstały na starym szlaku piastowskim - między Gąsawą, Drewnem i Chomiążą Szlachecką.

Powstały m.in. pogański chram Świętowita, chaty rybackie. Na terenie skansenu archeologicznego w Biskupinie zbudowano gród Popiela, w tym słynną Mysią Wieżę, oraz zagrodę kmiecia Wisza.

Budowa obiektów - jak podkreślił autor scenografii Andrzej Haliński - była możliwa m.in. ze względu na korzystne warunki finansowe, postawione przez wykonawców z Biskupina i okolic. "Kosztowało to o kilkaset procent mniej, niż kosztowałoby w Warszawie" - podkreślił scenograf.

Reklama

Elementy scenografii będą uzupełniane komputerowo. Przy chramie Świętowita - jak mówił Haliński - powstanie wielki dąb. Mysia Wieża będzie komputerowo powiększana i otaczana wodą. Przy użyciu środków komputerowych realizowana będzie także część pożarów.

Na planie nakręcono już m.in. sceny walk kmieciów z Wikingami i szturmu na gród Popiela, a także - realizowane w nocy - obchody Święta Kupały. Ostatni klaps jest planowany na 31 października.

Wśród gwiazd aktorskich na planie "Starej baśni" są ukraiński aktor Bohdan Stupka - Popiel, Małgorzata Foremniak - Księżna, Michał Żebrowski - Ziemek, Daniel Olbrychski - Piastun i Ewa Wiśniewska - Jarucha. Partnerką Żebrowskiego jest w filmie młoda rosyjska aktorka Marina Aleksandrowa. W główne role wcielają się także Ryszard Filipski - Wisz, Jerzy Trela - Wizun, Katarzyna Bujakiewicz - Mila, Anna Dymna - Jaga, Maciej Kozłowski - Smerda i Andrzej Pieczyński - Znosek. Rolę syna Popiela, małego Popiołka, gra Maciej Chorzelski.

Postać Piastuna, w którą wciela się Daniel Olbrychski, jest bardziej wyeksponowana w scenariuszu niż w książce - wysuwa się na pierwszy plan. "Piastun na dworach książąt i królów polskich to odpowiednik shoguna wśród samurajów. Rody cesarskie wybierały z kasty samurajów najlepszego wojownika, a jednocześnie człowieka obdarzonego ogromną, wszechstronną wiedzą. Jego zadaniem było wychowanie następców tronu na wspaniałych wojowników i dyplomatów. Gram w filmie intelektualistę IX wieku, który przy okazji jest też bardzo sprawnym żołnierzem" - wyjaśnił aktor.

Wspomniał, że bardzo ucieszył się z kolejnej propozycji roli w filmie Hoffmana, gdyż bardzo lubi pracować z tym reżyserem. "Hoffman nazywa mnie 'w trójcy jedyny', bo trzy razy zagrałem w jego dziele życia, w 'Trylogii'" - dodał.

Scenariusz "Starej baśni", na motywach powieści Józefa Ignacego Kraszewskiego, inspirowany starymi legendami i podaniami oraz wykorzystujący szekspirowskiego "Makbeta", napisali Józef Hen i Jerzy Hoffman. Scenografię przygotował Andrzej Haliński, kostiumy - Magdalena Tesławska i Paweł Grabarczyk. Muzykę do filmu skomponuje Krzesimir Dębski. Operatorami obrazu są Paweł Lebieszew i Jerzy Gościk.

Premiera "Starej baśni" jest przewidziana na wrzesień 2003 roku.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: zdjecia | Stara Baśń
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy