Reklama

"Śniegu już nigdy nie będzie": Polski kandydat do Oscara w programie 64. Festiwalu Filmowego w Londynie

Kolejne dobre wiadomości dla twórców filmu "Śniegu już nigdy nie będzie" w reżyserii Małgorzaty Szumowskiej i Michała Englerta. Polski kandydat do Oscara znalazł się na liście 58 tytułów z całego świata, które będzie można zobaczyć podczas tegorocznego festiwalu w Londynie, który odbędzie się od 7 do 18 października.

Kolejne dobre wiadomości dla twórców filmu "Śniegu już nigdy nie będzie" w reżyserii Małgorzaty Szumowskiej i Michała Englerta. Polski kandydat do Oscara znalazł się na liście 58 tytułów z całego świata, które będzie można zobaczyć podczas tegorocznego festiwalu w Londynie, który odbędzie się od 7 do 18 października.
Maja Ostaszewska w zwiastunie filmu "Śniegu już nigdy nie będzie" /materiały prasowe

Kolejne dobre wiadomości dla twórców filmu "Śniegu już nigdy nie będzie" w reżyserii Małgorzaty Szumowskiej i Michała Englerta.

Polski kandydat do Oscara znalazł się na liście 58 tytułów z całego świata, które będzie można zobaczyć podczas tegorocznego festiwalu w Londynie, który odbędzie się od 7 do 18 października.

Według wcześniejszych zapowiedzi, 64. Festiwal Filmowy w Londynie otworzy najnowszy film Steve'a McQueena zatytułowany "Mangrove". To opowieść z przełomu lat 60. i 70. ubiegłego wieku o procesie dziewięciorga uczestników pokojowej demonstracji w Londynie, w trakcie której podjęty został temat policyjnego rasizmu.

Reklama

Filmem zamknięcia festiwalu będzie z kolei wyreżyserowany przez Francis Lee melodramat "Ammonite". Saoirse Ronan i Kate Winslet wcielają się tu w role dwóch kochanek z połowy XIX wieku.

Obok najnowszego filmu Szumowskiej i Englerta, który zadebiutował w poniedziałek 7 września na festiwalu w Wenecji, w Londynie pokazany zostanie m.in. najnowszy film Spike'a Lee, dokument "American Utopia", którego bohaterem jest były frontman zespołu Talking Heads, David Byrne.

Widzowie londyńskiego festiwalu zobaczą również film Harry'ego Macqueena "Supernova", w którym Colin Firth i Stanley Tucci wcielają się w role partnerów z dwudziestoletnim stażem. U jednego z nich dwa lata wcześniej zdiagnozowano wczesne stadium demencji. Wspólna podróż do miejsc z ich wspólnej przeszłości nabiera w tym kontekście szczególnego znaczenia.

Innymi tytułami w festiwalowej rozpisce są m.in. zwycięzca nagrody FIPRESCI na tegorocznym festiwalu w Berlinie, czyli film "Mogul Mowgli" z Rizem Ahmedem, "African Apocalypse" Roba Lemkina opowiadający o podróży do Zachodniej Afryki, jaką odbył poeta i aktywista Femi Nylander, a także zwycięzca jednej z nagród na tegorocznym festiwalu w Sundance, film "Shirley" ze świetną kreacją Elisabeth Moss w roli autorki horrorów Shirley Jackson. Pokazane zostanie również indyjskie widowisko "The Disciple", którego autorem zdjęć jest Michał Sobociński.

Tegoroczna odsłona festiwalu odbędzie się w formie hybrydowej. Dziesięć tytułów będzie pokazywanych zarówno w kinach, jak i wirtualnie. Cztery inne - w tym filmy otwarcia i zamknięcia - wyświetlone będą jedynie w kinie, a pozostałe będą miały pokazy wyłącznie wirtualne.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: Śniegu już nigdy nie będzie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy