Reklama

"Rocky" na deskach!

Zapowiadany od dawna musical oparty na kultowym już dziś filmie "Rocky" miał swoją premierę w niedzielę w Hamburgu. Odtwórca tytułowej roli w filmie i producent musicalu, Sylvester Stallone spodziewa się wielkiego sukcesu produkcji.

Musical "Rocky", oparty na słynnym filmie z 1976 r. zadebiutował na deskach TUI Operettenhaus w niedzielę, powstał we współpracy z bokserskim duetem Kliczko.

"Historia Rocky'ego, obejrzana w dzieciństwie dała nam siłę i motywację do zrobienia kariery w sporcie" - powiedzieli Vladimir i Vitali Kliczko, ukraińscy bokserzy wagi ciężkiej, którzy roztoczyli opiekę producencką nad musicalem, jak również przygotowali fizyczne aktora, wcielającego się w główną rolę, Drew Saricha.

Wyczynom głównego bohatera na ringu towarzyszy muzyka i libretto autorstwa laureatów nagrody Tony, Lynn Ahrens i Stephena Flaherty'ego. Poza oryginalnymi kompozycjami pary, w produkcji znalazło się także miejsce dla sławnego utworu "Eye Of The Tiger", nagranego przez grupę Survivor do filmu "Rocky III".

Reklama

Oryginalny odtwórca roli Rocky'ego oraz pomysłodawca musicalu, Sylvester Stallone od dawna chciał przenieść kinowy hit na deski teatru. "Byłem przekonany, że ta opowieść sprawdzi się z podkładem muzycznym" - mówi Stallone, który przekonany jest o tym, że projekt okaże się ogromnym sukcesem kasowym.

Musical "Rocky", który do końca tego roku wystawiany będzie w Niemczech, by wiosną 2013 r. przenieść się na Broadway, skupia się na historii miłosnej tytułowego bohatera do jego narzeczonej Adrian. Między walką o jej uczucie ukazane są kolejne walki Rocky'ego na ringu. Zestawienie miłości do kobiety z miłością do boksu podkreślone zostało podtytułem musicalu, który brzmi "Fight from the Heart".

Film "Rocky" z 1976 r. uznawany jest za pozycję kultową. Obraz zdobył nie tylko przychylność widzów, ale również krytyków i Akademii Filmowej, która przyznała mu aż 3 Oscary (w tym w najważniejszej kategorii: "Najlepszy film"). Odtwórca głównej roli w filmie i jednocześnie autor scenariusza Sylvester Stallone - podobnie jak jego bohater - trafił do pierwszej ligi Hollywood w ciągu jednej nocy. Dalsze losy Rocky'ego Balboy przedstawione zostały w kolejnych pięciu częściach serii.

Ciekawi Cię, co w najbliższym czasie trafi na ekrany - zobacz nasze zapowiedzi kinowe!

Chcesz obejrzeć film? Nie możesz zdecydować, który wybrać? Pomożemy - poczytaj nasze recenzje!

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: Sylvester Stallone | Rocky
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy