Reklama

"Miasto 44": Są pierwsze plakaty!

Dystrybutor filmu "Miasta 44" zaprezentował cztery plakaty teaserowe produkcji Jana Komasy.

Nowy obraz Jana Komasy, twórcy wielokrotnie nagrodzonego kinowego przeboju "Sala samobójców", to zrealizowana z rozmachem uniwersalna opowieść o młodości, miłości, odwadze i poświęceniu, rozgrywająca się w czasie Powstania Warszawskiego. Produkcja o niespotykanym dotychczas w Polsce rozmachu scenograficznym, kostiumowym i wizualnym, z efektami specjalnymi współpracownika Petera Jacksona i Christophera Nolana, trafi na ekrany 19 września.

"Miasto 44" to projekt filmowy o niespotykanym w Polsce rozmachu. Za efekty specjalne odpowiada hollywoodzki specjalista Richard Bain, który wcześniej współpracował z takimi wizjonerami kina, jak Christopher Nolan, Peter Jackson oraz Terry Gilliam i ma w dorobku efekty do światowych hitów, między innymi: "Casino Royale", "Incepcji", "King Konga" i "Nędzników". Zdjęcia do filmu trwały równo 63 dni - tyle, ile Powstanie Warszawskie. Przez plan przewinęło ponad 3 000 statystów. Budową imponujących dekoracji zajęło się 10 odrębnych ekip, które do zainscenizowania zniszczonego miasta użyły 5 000 ton gruzu. Obsada została wybrana w serii ogólnopolskich castingów, w których wzięło udział ponad 7 000 osób.

Reklama

Specjalny pokaz "Miasta 44" odbędzie się na Stadionie Narodowym w Warszawie, inaugurując oficjalne obchody 70. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego. To pierwsze tej skali wydarzenie nie tylko w historii polskiej kinematografii, ale i na mapie Europy. "Miasto 44" trafi do regularnej dystrybucji kinowej 19 września 2014 roku.

- "Miasto 44" nie będzie filmem historycznym, ani dokumentem o przebiegu Powstania Warszawskiego. Mimo że rozgrywa się w walczącym mieście, opowiada historię ludzi, a nie oddziałów czy barykad. "Miasto 44" nie będzie argumentem w powstańczej dyskusji. Film ma przekazywać emocje, a nie ważyć racje, czy odsłaniać kulisy decyzji sprzed 70 lat. "Miasto 44" nie będzie pomnikiem. Nie chcemy składać hołdu. Opowiemy historie prawdziwych, młodych ludzi. Niektórzy z nich zachowali się pięknie, inni załamali się i stchórzyli. Jedni marzyli o poświęceniu, inni o kochaniu się z dziewczyną. Nie szukamy spiżowych bohaterów. "Miasto 44" nie będzie filmem o polityce. Będzie filmem o miłości, młodości i walce - zapowiadają twórcy filmu.


INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Miasto 44 | Miasto 44
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy