Reklama

"Gotowe na wszystko" w Polsce

Najpopularniejszy obecnie amerykański serial "Gotowe na wszystko" ("Desperate Housewives") startuje w czwartek, 8 września, w telewizji Polsat. Polscy widzowie będą mogli na własne oczy przekonać się, skąd bierze się rekordowa popularność tego - jak go określają badacze mediów - "fenomenu kulturowego".

Powodzenie serialu jest bowiem o tyle zdumiewające, że jego pomysłodawca Marc Cherry długo nie mógł znaleźć stacji telewizyjnej, która wyraziłaby zainteresowanie jego propozycją. Tymczasem już po pierwszej emisji serial odnotował rekordową oglądalność.

Odtwarzające główne role, nieznane do tej pory: Teri Hatcher, Marcia Cross, Eva Longoria, Felicity Huffman i Nicollette Sheridan to piątka tytułowych "gospodyń domowych", które prowadzą spokojne, dostatnie, sąsiedzkie życie. Okazuje się jednak, że każda z nich skrywa mroczne tajemnice i zaskakujące sekrety.

Reklama

Motto filmu brzmi bowiem: "Wszyscy mamy jakieś brudne pranie".

Serial jest zlepkiem różnych konwencji telewizyjnych. Mamy w nim elementy komedii, dramatu, kryminału, a także... opery mydlanej.

Zaskakujący jest również początek. Otóż już w pierwszej scenie pierwszego odcinka w tajemniczych okolicznościach ginie jedna z bohaterek. Odtąd będzie ona narratorką, która zza kadru będzie komentowała śledztwo swoich sąsiadek.

Polscy widzowie przez 22 tygodnie, co czwartek o 21.15, będą mogli śledzić losy "zdesperowanych gospodyń domowych".

Amerykanie tymczasem z niecierpliwością czekają na kolejne przygody przyjaciółek. Zdjęcia do drugiej serii "Gotowych na wszystko" mają rozpocząć się pod koniec października.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: czwartek | widzowie | serial | Gotowe na wszystko
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy