Reklama

"Życia nie można zmarnować": Męczennicy za wiarę

Misjonarze Zbigniew Strzałkowski i Michał Tomaszek zginęli w 1991 roku w Peru z rąk terrorystów. Dzień przed ich beatyfikacją, która odbędzie się 5 grudnia 2015 roku, TVP1 wyemituje dokument opowiadający o życiu i działalności zakonników. Film "Życia nie można zmarnować" w reżyserii Krzysztofa Tadeja opowiada o życiu zakonników.

Misjonarze Zbigniew Strzałkowski i Michał Tomaszek zginęli w 1991 roku w Peru z rąk terrorystów. Dzień przed ich beatyfikacją, która odbędzie się 5 grudnia 2015 roku, TVP1 wyemituje dokument opowiadający o życiu i działalności zakonników. Film "Życia nie można zmarnować" w reżyserii Krzysztofa Tadeja opowiada o życiu zakonników.
Misjonarze Zbigniew Strzałkowski i Michał Tomaszek - kadr z filmu "Życia nie można zmarnować" /materiały programowe

W sierpniu 1991 roku rząd Peru przyznał pośmiertnie ojcom Michałowi i Zbigniewowi najwyższe odznaczenie państwowe: Wielki Order Oficerski "El Sol del Perú" (Słońce Peru).

Obaj polscy franciszkanie wyjechali do Peru w listopadzie 1988 roku. Swoją misję prowadzili w Pariacoto - wiosce w Andach bez elektryczności i bieżącej wody. Gdy do niej dotarli, był tam jedynie prowizoryczny kościół.

Głosili Słowo Boże

Przed wyjazdem zakonnicy zdawali sobie sprawę, że misja w Peru będzie trudna i ich życie może być narażone na niebezpieczeństwo. Nie mieli jednak wątpliwości. - Gotowość wyjazdu na misję wyraziłem, prosząc o przyjęcie do zakonu - wyjaśniał ojciec Zbigniew. - Jeśli trzeba będzie złożyć ofiarę życia, to nie będę się wahał - przyznawał natomiast ojciec Michał.

Reklama

Wieść o tym, że przybyli długo oczekiwani ojcowie, rozchodzi się błyskawicznie. Złaknieni Słowa Bożego wierni pomagają przy remoncie świątyni i parafialnego domu. Franciszkanie troszczą się o zdrowie parafian, pracują z dziećmi i młodzieżą, głoszą katechezy. 9 sierpnia 1991 r. ojcowie celebrują mszę. Po niej ma się odbyć spotkanie z młodzieżą. Jednak przed świątynią czekają terroryści z organizacji Świetlisty Szlak.

Brutalnie zamordowani

Wiążą zakonnikom ręce. Zbigniewa przewożą samochodem przed budynek wójtostwa. Towarzyszy mu siostra zakonna Berta Hernandez, która z własnej woli zajęła miejsce obok niego (zanim została wyrzucona z auta, była świadkiem sądu nad kapłanami). W drugim samochodzie siedzi Michał. Terroryści wywożą ich z wioski.

- Za podjudzanie przeciwko rewolucji modlitwą różańcową, kultem świętych, mszą św. i Biblią. Za okłamywanie ludu Ewangelią i Biblią, bo wszystko to są kłamstwa. Religia jest opium dla ludu. Za głoszenie pokoju. Kto to czyni, musi umrzeć - brzmi akt oskarżenia... Ciała misjonarzy znaleziono kilka kilometrów od Pariacoto. Wraz z kapłanami zginął wójt gminy. Sprawców nigdy nie ujęto.

W miejscu, gdzie znaleziono ciała misjonarzy znajduje się symboliczny grób. Mieszkańcy parafii mówią o polskich zakonnikach "nasi święci".

Film "Życia nie można zmarnować" w reżyserii Krzysztofa Tadeja opowiada o życiu zakonników. W dokumencie zobaczymy m.in. wypowiedzi świadka ich porwania - siostry Berty i o. Dariusza Mazurka, który po zamordowaniu misjonarzy postanowił wstąpić do zakonu i obecnie pracuje w Peru. W Polsce nagrano rozmowy z rodzinami, w tym z mamą Zbigniewa Strzałkowskiego, która przez lata nie chciała mówić o tych dramatycznych wydarzeniach. 5 grudnia na stadionie w Chimbote (Peru) odbędzie się uroczysta beatyfikacja obu zakonników. Będą pierwszymi polskimi misjonarzami-męczennikami.

Emisja filmu "Życia nie można zmarnować"odbędzie się w piątek, 4 grudnia, wieczorem w TVP1.

JBJ

Tele Tydzień
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy