Reklama

Znamy datę premiery drugiego sezonu "Wiedźmina"

Podczas pierwszego w historii WitcherConu Netflix ogłosił, że premiera 2. sezonu serialu "Wiedźmin" odbędzie się 17 grudnia 2021.

Podczas pierwszego w historii WitcherConu Netflix ogłosił, że premiera 2. sezonu serialu "Wiedźmin" odbędzie się 17 grudnia 2021.
"Wiedźmin" powróci w grudniu 2021 /Netflix /materiały prasowe

Wyczekiwana informacja została ujawniona podczas panelu “Talia Przeznaczenia", w którym udział wzięli członkowie obsady: Anya Chalotra, Freya Allan, Mimî M Khayisa i Paul Bullion, a także showrunnerka i producentka wykonawcza Wiedźmina, Lauren Schmidt Hissrich.

Zaprezentowano także plakat zapowiadający drugi sezon "Wiedźmina", przedstawiający Geralta z Rivii, granego przez Henry’ego Cavilla, i księżniczkę Cirillę z Cintry, graną przez Freyę Allan. Plakat jest dopiero początkiem niespodzianek, które czekają na widzów WitcherConu. 

Reklama

Pierwszy sezon serialowego hitu opartego na książce Andrzeja Sapkowskiego obejrzało aż 76 milionów abonentów Netfliksa.

"W pierwszym sezonie poznaliśmy tylko Geralta, który jest wiedźminem wzorcowym. Jest jeszcze inny, Remus, ale on szybko umiera. W nowym sezonie poznamy korzenie Geralta, dowiedziemy się, skąd się wziął, jaka jest jego historia i kto i z jakiego powodu jest mu bliski" - zapowiadała jeszcze w ubiegłym roku producentka serialu Laura Schmidt Hissrich.

W drugim sezonie ponownie wystąpią: Henry Cavill, Anya Chalotra, Freya Allan, Joey Batey, MyAnna Buring, Tom Canton, Lilly Cooper, Jeremy Crawford, Eamon Farren, Mahesh Jadu, Terence Maynard, Lars Mikkelsen, Mimî M Khayisa, Royce Pierreson, Wilson Mbomio, Anna Shaffer i Therica Wilson-Read.

Wcześniej ogłoszono już, że w drugim sezonie zagrają również: Yasen Atour w roli Coena, Agnes Born jako Vereena, Paul Bullion jako Lambert, Basil Eidenbenz jako Eskel, Aisha Fabienne Ross w roli Lydii, Kristofer Hivju jako Nivellen, Mecia Simson jako Francesca oraz Kim Bodnia jako Vesemir.

"Jest wiele nowych postaci, które przedstawimy widzom w 2. sezonie. Po raz pierwszy zobaczymy Dijkstrę i Królestwo Redanii. Wiem, że wielu fanów jest podekscytowanych pierwszym spotkaniem z takimi postaciami jak Filippa, Codringher, Fenn, Rience, Nenneke. Jest ich wiele, ale muszę powiedzieć, że Vesemir jest tym, którego spotkania z publicznością najbardziej nie mogę się doczekać. Vesemir jest integralną częścią historii, którą opowiadamy w tym sezonie. Po raz pierwszy przenosimy się do Kaer Morhen, a w sezonie, w którym Geralt stał się ojcem dla Ciri, ważne wydawało nam się pokazanie tego, kim był jego ojciec. To wszystko składa się na wielopokoleniową opowieść, ponieważ Vesemir i Ciri też mają swoją historię i zaczyna się myśleć: "Och, wszyscy ci ludzie powinni wchodzić ze sobą w interakcję, uczyć się od siebie nawzajem i ze sobą walczyć" - komentowała w piątek Lauren Schmidt Hissrich.

Przekonany, że Yennefer zginęła w bitwie pod Sodden, Geralt z Rivii zabiera księżniczkę Ciri do najbezpieczniejszego miejsca, jakie zna - do swojego domu w Kaer Morhen. Podczas gdy królowie, elfy, ludzie i demony z Kontynentu walczą o dominację poza jego granicami, wiedźmin musi chronić dziewczynę przed czymś znacznie bardziej niebezpiecznym: tajemniczą mocą, którą posiada w środku - czytamy w oficjalnym opisie fabuły drugiego sezonu "Wiedźmina". 

"Pod koniec pierwszego sezonu mamy, moim zdaniem, jedną z najbardziej emocjonalnych scen, jakie zrealizowaliśmy, kiedy Geralt i Ciri odnajdują się po tym, jak szukali siebie przez cały sezon... I wygląda na to, że mamy postać ojca i postać córki, i wszystko powinno już być idealne, gdyby nie to, że nigdy wcześniej się nie spotkali. Zatem ciekawie było zacząć 2. sezon, myśląc o tym, że nie są jeszcze rodziną. Jak mają się nią stać? Co zrobić, kiedy jest się osobą taką jak Geralt, który przysiągł, że nigdy nie będzie nikogo potrzebował? A potem zostaje mu przedstawiona dziewczyna, która jest teraz wyłącznie pod jego opieką. Mamy też Ciri, która była przyzwyczajona do bycia pod czyjąś opieką, ale w zasadzie przez cały sezon od wszystkich uciekała, a teraz powiedziano jej, że ktoś się nią zaopiekuje. Wspaniale było więc rozpocząć 2. sezon od momentu, w którym bohaterowie są trochę niepewni, jak być ze sobą i muszą do tego dojrzeć. Chcieliśmy mieć pewność, że będzie to autentyczna relacja, że nie będą ze sobą po prostu zżyci od samego początku" - Lauren Schmidt Hissrich mówiła w piątek podczas WitcherConu o relacji Geralta i Ciri.

Henry Cavill pokusił się z kolei o ocenę drogi, którą przeszedł jego bohater.

"To w jaki sposób zagrałem Geralta w pierwszym sezonie było od początku przemyślane. Większość czasu przebywał w dziczy, nie miał możliwości prowadzenia rozległych dialogów. Pomyślałem więc, że najlepiej, jeśli będzie to człowiek, który mówi mało, ponieważ dzięki temu sprawia wrażenie, że więcej myśli. Taki był mój zamiar. Ale kiedy już poznałem scenariusz z Cirillą, Wiedźminami i miejscami oraz ludźmi, których już zna, uznałem, że trzeba mu pozwolić być bardziej rozmownym i filozoficznym, mówić więcej i się wymądrzać, ponieważ taki właśnie jest. Nie jest tylko wielkim, starym, siwowłosym brutalem" - powiedział aktor.

Reżyserami drugiego sezonu są: Stephen Surjik ("The Umbrella Academy"), Sarah O’Gorman ("Przeklęta"), Ed Bazalgette ("Upadek królestwa") i Louise Hooper ("Oszustka").

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Netflix
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy