Reklama

Zaślepiona przez uczucie

Dla miłości jesteśmy w stanie zrobić różne dziwne rzeczy. Wierzę, że nigdy nie przytrafi mi się taki związek, jak mojej bohaterce - zapewnia Urszula Dębska.

Przyjaźń między Sabiną a Dagą kolejny raz została wystawiona na próbę. Chodziło o narkotyki. Sprawa była sfingowana, ale niesmak pozostał...

Urszula Dębska: - Na to wygląda. Sabina od początku nie wierzyła, że Daga jest w to zamieszana. Owszem, jej przyjaciółka kiedyś miała kontakt z narkotykami, ale to już przeszłość. Ufa jej i chętnie służy pomocą. Innego zdania jest partner mojej bohaterki Igor (Rafał Mohr). Uważa, że przez tę znajomość Sabina będzie mniej wiarygodna w świecie mody.

- Przed nią trudny wybór, tym bardziej że Igor potrafi być przekonujący. Umiejętnie manipuluje ludźmi. Potrafi nawet ustawić Sabinę przeciwko swoim przyjaciołom. Jednak dla niej przyjaźń jest tym, co ceni sobie najbardziej.

Reklama

Przyjaciele wielokrotnie dawali Sabinie do zrozumienia, że lokuje uczucia w nieodpowiednim mężczyźnie.

- Zaślepiła ją miłość. Ma nadzieję, że Igor się zmieni. Że sytuacja, kiedy podniósł na nią rękę, więcej już się nie powtórzy. Obiecał, że nigdy już tego nie zrobi, na dodatek utwierdza ją w przekonaniu, że jest mu potrzebna. Że tylko dzięki niej jest w stanie poradzić sobie z tym problemem.

Dlatego chce się jej oświadczyć? Węszę w tym jakiś podstęp...

- Igor nigdy nie ukrywał, że zależy mu na pieniądzach Sabiny. Wiedzą o tym również jej przyjaciele, którzy stoją za nią murem. Będą walczyć o nią do końca. Życzę wszystkim, żeby mieli wokół siebie takich ludzi. Ja mam. Na dodatek są to mężczyźni. Mówi się, że damsko- męska przyjaźń nie istnieje. Nieprawda. Mój przykład pokazuje, że jest to możliwe. Jednego znam od lat. Drugi pojawił się w moim życiu niedawno. Na obu mogę polegać.

Trzymam kciuki. Sabina jest atrakcyjna i niezależna finansowo. Może mieć facetów na pęczki.

- Jej przykład pokazuje, że taka sytuacja może się przydarzyć każdej kobiecie. Sabina do tej pory postrzegana była jako osoba o silnej osobowości. Nie pozwalała się wtrącać w swoje sprawy rodzicom, trzymała w ryzach przyjaciół. A kiedy pojawia się w jej życiu facet, który ją bije, kompletnie sobie z tym nie radzi. Cieszę się, że w naszym serialu poruszamy ten problem. Jeśli choć jednej kobiecie pokazany przez nas wątek da trochę do myślenia, będzie to duży sukces.

Rozmawiała Maria Ostrowska.

Tele Tydzień
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama