Reklama

Wystawa zdjęć zwycięzcy "Azja Express"

Jeszcze przez trzy dni na warszawskiej Pradze można oglądać wystawę zdjęć Ludwika Borkowskiego. Fotografie zostały wykonane w czasie podróży, jaką aktor odbył jako uczestnik reality show "Azja Express". Borkowski nie wyklucza, że będzie kontynuował przygodę z fotografią, zwłaszcza że jego wystawa została bardzo ciepło przyjęta przez odbiorców.

Jeszcze przez trzy dni na warszawskiej Pradze można oglądać wystawę zdjęć Ludwika Borkowskiego. Fotografie zostały wykonane w czasie podróży, jaką aktor odbył jako uczestnik reality show "Azja Express". Borkowski nie wyklucza, że będzie kontynuował przygodę z fotografią, zwłaszcza że jego wystawa została bardzo ciepło przyjęta przez odbiorców.
Ludwik Borkowski twierdzi, że fotografię traktuje jako hobby /Andras Szilagyi /MWMedia

Ludwik Borkowski, w parze z Michałem Żurawskim, został zwycięzcą pierwszej edycji programu "Azja Express", emitowanego jesienią ubiegłego roku przez stację TVN. Podczas miesięcznej podróży po Laosie, Wietnamie, Kambodży i Tajlandii przebył w sumie ponad 5 tys. kilometrów. Blisko rok po tej przygodzie zdecydował się przygotować wystawę zdjęć, które wykonał podczas wyjazdu.

- Wystawę nazwałem "Po drugiej stronie". Kurator myślał, że chodziło o drugą stronę świata, ja myślałem raczej o drugiej stronie kamery, a tak naprawdę można to odczytać na wiele sposobów - mówi Ludwik Borkowski agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.

Reklama

Na wystawę trafiły głównie zdjęcia wykonane na ulicach miast, niewiele jest natomiast pejzaży. Autor twierdzi, że wszystkie fotografie stanowią zapis nielicznych wolnych chwil, w których mógł się oddać obserwacji otaczającej go rzeczywistości. Zdarzały się w czasie oczekiwania na kolejny start, gdy pozostali uczestnicy programu zajęci byli jeszcze wykonywaniem zadania. - To jest zapis tych momentów, w których nie biegałem, nie krzyczałem: "go, go, go, no money, no money". Robiłem ludziom portrety, rejestrowałem to, co się dzieje dookoła, ale też te wszystkie wydarzenia - wspomina Borkowski.

Aktor twierdzi, że fotografię traktuje jako hobby, nie wyklucza też, że będzie kontynuował tę przygodę. Ma już nawet kilka pomysłów na kolejne fotograficzne projekty, także związane z podróżami. Robienie zdjęć sprawia mu przyjemność - lubi spacerować po nieznanych wcześniej miejscach, obserwować ludzi i uwieczniać to, co widzi, na zdjęciach. - Pamiętam, że kiedyś moje zdjęcia były smutne, bo podglądałem brzydotę. Jak coś było chałupą rozwalającą się, to już mnie do tego ciągnęło. Teraz jest trochę lepiej - przekonuje Borkowski.

Wystawa została otwarta 12 maja. Jej autor twierdzi, że została bardzo dobrze przyjęta. Jest zaskoczony, że obejrzało ją tak wiele osób. Fotografie można oglądać jeszcze do 25 maja w godzinach 11-18 w Centrum Promocji Kultury Praga Południe. Wstęp jest bezpłatny.

Newseria Lifestyle
Dowiedz się więcej na temat: Azja Express
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy