Reklama

Wygrał "You Can Dance"!

Kuba Jóźwiak został zwycięzcą piątej edycji programu "You Can Dance - Po prostu tańcz". W rozegranym w środę, 2 czerwca, finale pokonał głosami widzów Paulinę Figińską.

Program rozpoczął się od przypomnienia drogi Kuby i Pauliny do finału. Dostanie się do niego wymagało od nich potwornego wysiłku zarówno fizycznego, jak i emocjonalnego, ale jednocześnie udowodniło im, że naprawdę mają talent.

Następnie dla widzów zgromadzonych w studiu zatańczyła zwyciężczyni czwartej edycji "You Can Dance", Anna Kapera, razem z czołową czternastką wytypowaną w Tel Avivie.

Pierwszą choreografię, jaką finaliści zatańczyli wspólnie, był ułożony przez Candance Brown hip-hopowy układ zatańczony do piosenki Beyonce - "Video Phone".

Reklama

- Hip-hop to dla mnie przede wszystkim rytm i tu było go bardzo dużo. Patrząc na was słyszałem muzykę - powiedział po ich występie Agustin Egurrola.

- Udowodniliście, że warto mieć marzenia, bo mogą się spełnić. Trzymam za was kciuki - stwierdziła Anna Mucha.

- To mój wymarzony finał. Cieszę się, że jesteście w nim wy - dodał Michał Piróg.

Zaraz po hip-hopie finałowa dwójka zatańczyła drugi tego wieczora, a zarazem ostatni w tej edycji programu duet. Tym razem padło na taniec współczesny, w którym oboje osiągali dotąd najlepsze rezultaty. Choreografię ułożyła tym razem Stefanie Bland. Para zatańczyła ją do piosenki "Funhouse" Pink.

- To była fizycznie trudna choreografia, ale daliście radę - stwierdził po ich występie Piróg.

- Ja nie umiem wybrać osobę, która powinna dziś wygrać. Oboje jesteście wspaniali. Mam nadzieję, że piękna przyszłość jest przed wami - przekonywała Mucha.

- Nie rywalizowaliście ze sobą w tym występie, ale staraliście się zachwycać widownię. To dowód, że jesteście już doświadczonymi tancerzami - dodał Egurrola, którego wypowiedź uzupełnił jeszcze Piróg stwierdzając, że była to najlepsza dotąd edycja "You Can Dance".

Po występie Kuby i Pauliny na parkiecie zaprezentowała się cała finałowa czternastka tej edycji. Tancerze zatańczyli hip-hopowy układ przygotowany przez Candance Brown do piosenki "OMG" Ushera.

Te same osoby chwilę później dały próbkę swoich umiejętności w tańcu współczesnym. Tym razem do piosenki "Nie opuszczaj mnie" Edyty Górniak w choreografii ułożonej przez Mariusza Olszewskiego.

Piosenkarka, jako gość specjalny, na żywo podziwiała ich występ i nagrodziła go brawami na stojąco.

To był ostatni zbiorowy taniec w tej edycji programu. Po nim na scenę wkroczyli finaliści.

"Zachwyca mnie twoja dojrzałość. Jeśli wygrasz będziesz wspaniałym ambasadorem polskich tancerzy za granicą - powiedział do Kuby Egurrola.

- Paulina, z brzydkiego kaczątka stałaś się pięknym łabędziem - wyznał natomiast pod adresem Figińskiej, która 11 razy starała się dostać do "YCD".

- Pokazaliście się z najpiękniejszej strony. Nowy Jork jest miastem samotnych ludzi. Nie wiem, które z was do niego trafi, ale chcę żeby wykorzystało swoją szansę - dodała Mucha.

- Macie niesamowity talent - stwierdził Piróg, po czym zaapelował, żeby ktoś z telewidzów sfinansował wyjazd na Broadway drugiej osobie.

Po ich wypowiedziach na scenie jako pierwsza zaprezentowała się Paulina.

Tancerka podziękowała swoim bliskim, widzom, a także... Michałowi Pirógowi za okazane jej w trakcie programu wsparcie.

Po swoim tańcu Kuba także był wdzięczny widzom, ale również pozostałym finalistom piątej edycji "You Can Dance".

Tuż przed zakończeniem czasu, w którym można było głosować na finalistów, Kinga Rusin wyznała, że szanse Kuby i Pauliny na zwycięstwo są dokładnie takie same. Oboje mają po 50% głosów widzów.

Zanim ogłoszono wyniki, próbkę swoich "umiejętności" zaprezentował jeszcze Jacek Januszko, "polski John Travolta", jeden z najpopularniejszych uczestników tej edycji show.

Po nim Agustin Egurrola ogłosił, że zwycięzcą piątej edycji "You Can Dance - Po prostu tańcz" został Kuba. Przewodniczący jury zaprosił jednocześnie wszystkich chętnych na castingi do szóstej edycji programu, które rozpoczną się już w grudniu.

- Udało się. Dziękuję wszystkim, którzy na mnie głosowali! - powiedział wzruszony zwycięzca.

Po jego wypowiedzi pokazano wszystkie najpiękniejsze momenty, jakie Jóźwiak przeżywał w tym programie. Następnie Egurrola przekazał mu czek na sto tysięcy złotych.

Okazało się też, że zgłosił się ktoś gotowy zafundować Paulinie wyjazd na Broadway, więc para będzie mogła wyjechać do Nowego Jorku razem. Ten akcent stanowił godne podsumowanie piątej edycji programu, zdecydowanie najlepszej w jego historii.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: muchy | piosenki | Kuba | Po prostu | dance | YOU
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy