Reklama

Wigilia w "Klanie"

Niby wszystko będzie jak zawsze: choinka, prezenty i kolędy. Ale w tym roku radość spotkania z bliskimi u Pawła Lubicza zmiesza się ze smutkiem. To pierwsze święta bez Krystyny...

Widzowie "Klanu" już po raz 17. będą mogli gościć na kolacji wigilijnej u Lubiczów. Tym razem organizacja wieczerzy przypadnie w udziale wdowcowi Pawłowi Lubiczowi (Tomasz Stockinger).

- Scenarzyści postawią go przed tym zadaniem w obliczu wyższej konieczności, bo tuż przez świętami okaże się, że jego siostra bliźniaczka Elżbieta (Barbara Bursztynowicz) oraz szwagier Jerzy (Andrzej Grabarczyk) nagle zapadną na ciężką grypę, wobec czego zostaną zmuszeni odwołać Wigilię u siebie na Sadybie - zdradza Tomasz Stockinger. - Tym razem cała rodzina spotka się więc na Truskawieckiej.

Reklama

To będzie pierwsze Boże Narodzenie bez Krystyny Lubicz, której śmierć oglądaliśmy w czerwcu. Najbliżsi o niej nie zapomną. Rano Paweł wraz z synkiem odwiedzą jej grób na cmentarzu. Tuż przed pierwszą gwiazdką na niebie gospodarz postawi na regale dwa zdjęcia: Krystyny i Ryszarda. - Będą z nami przynajmniej w ten sposób - oznajmi rodzinie.

Choć kuchnia to dla doktora Lubicza teren nieznany, poradzi sobie z przygotowaniem wieczerzy. - Po pierwsze, jego siostra Monika (Iza Trojanowska) jest współwłaścicielką restauracji, więc Paweł zamówi catering z Rosso - wyjawia Tomasz Stockinger. - Po drugie, może liczyć na pomoc swoich córek, a także Heniutki (Małgorzata Sadowska), którą zaprosi na święta razem z Bolkiem (Krzysztof Janczar).

Niestety, nie obejdzie się bez kulinarnej wpadki. Bo gdy Ola (Kaja Paschalska) zabierze się do przecedzania barszczu wigilijnego, akurat zadzwoni do niej Norbert (Kuba Świderski). Dziewczyna zajęta rozmową telefoniczną machinalnie wyleje zupę do... zlewu. To katastrofa, bo cóż to za wieczerza bez jednego z najważniejszych obrzędowych dań! I do tego zła wróżba na cały nadchodzący rok.

Na szczęście Piątkowski weźmie sobie dramat Oli do serca. Pojawi się na Truskawieckiej z 5-litrowym pojemnikiem pełnym barszczyku. Otwarcie oznajmi, że nie wie, czy zupa mu się udała, ale zapewni, że bardzo się starał.

Przy wigilijnym stole Paweł przedstawi całej rodzinie Wigę (Dorota Kamińska), swoją dawną miłość i zarazem obecną przyjaciółkę. Leszek (Artur Dziurman), brat Krystyny, uzna, że z tej okazji powinien życzyć szwagrowi szczęścia na nowej drodze życia. Radością będą tryskać młode pary: Ola i Rafał (Marcin Kwaśny), Agnieszka (Paulina Holtz) i Janusz (Michał Lesień) oraz Bożenka (Agnieszka Kaczorowska) i Miłosz (Konrad Darocha). Maciek (Piotr Swend) zagra na keyboardzie, a wszyscy zaśpiewają kolędy.

Wśród zaproszonych gości znajdzie się oczywiście Grażynka (Małgorzata Ostrowska-Królikowska) oraz Jadwiga (Agata Piotrowska-Mastalerz), biologiczna matka Bożenki. Lubiczowa wcześniej przyjmie prezent w postaci kulebiaka i zaproszenia na koncert noworoczny do filharmonii od swojego nowego adoratora Leopolda (Grzegorz Wons).

Feliks (Jan Piechociński) stwierdzi podczas wieczerzy, że jest za... odnawianiem starych związków. Wybaczy Monice, że zostawiła go dla bezrękiego artysty, którego niedawno widział w jej ramionach w Rosso. Heniutka zaś w Wiglię puści w niepamięć małżeńską zdradę Bolka, tym bardziej że Kazuń w prezencie świątecznym wręczy Halszce (Jolanta Mrotek)... wypowiedzenie z pracy w karczmie.

A.IM.

Tele Tydzień
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy