Reklama

"Twoja Twarz Brzmi Znajomo": Cerekwickiej lek na kompleksy

Była Michaelem Boltonem, Mariah Carey i Adele. To w show "Twoja Twarz Brzmi Znajomo". W realnym życiu Katarzyna Cerekwicka wraca z nową płytą "Między słowami", która będzie miała premierę już 26 maja.

Co się pani najbardziej podoba w "Twojej Twarzy..."?

Katarzyna Cerekwicka: - Byłam fanką tego programu i chętnie wzięłam w nim udział. Podoba mi się ta zabawa, metamorfozy, element zaskoczenia. Dodatkowo ten program to dobry lek na kompleksy. Całe życie wytykano mi jakieś niedoskonałości, a kiedy przerobili mnie na faceta i moja koleżanka siedząca w charakteryzatorni krzyknęła, że jestem najbrzydszym facetem na świecie, pomyślałam: Boże, dziękuję ci, rzeczywiście mogło być znacznie gorzej!

Po pięciu latach wydaje pani nową płytę "Między słowami". Czy udział w show to część kampanii promocyjnej?

Reklama

- Nie, zaproszenie miałam już w poprzedniej serii. Nie doszło to do skutku m.in. dlatego, że nosiłam aparat ortodontyczny. Tym razem wszystko się zgrało.

Czemu tak długo pani milczała?

- Chciałam odpocząć od świata show-biznesu. Myślę, że dopadło mnie wypalenie zawodowe. Szerszej publiczności jestem znana od 2006 r., kiedy nagrałam piosenkę "Na kolana". Tymczasem na rynku muzycznym jestem obecna od 1997 roku! To już jest 17. rok moich bojów. To bardzo nierówna, wyczerpująca walka i w pewnym momencie straciłam pewność, czy to była właściwa droga.

- Chciałam pożyć jak normalny człowiek. Myślałam, że to będzie trwało rok, a okazało się, że były to cztery lata. W tym czasie postanowiłam zabrać się za rzeczy, na które nigdy nie miałam czasu - rozpoczęłam studia psychologiczne, a w międzyczasie komponowałam nowe piosenki, pisałam teksty, byłam nauczycielką wokalu.

Czym ta płyta różni się od poprzednich?

- Zawsze bardzo dużo pisałam o sobie, byłam młoda, nie znałam życia. Teraz wciąż jestem młoda, tylko trochę bardziej doświadczona. Na nowej płycie tym razem stawiam się w roli obserwatorki i piszę o relacjach międzyludzkich, czerpię nie tyle z życia osobistego, co z doświadczeń innych. Jest tu więcej refleksji niż takiego oskarżycielskiego tonu, który serwowałam wcześniej słuchaczom. Ta płyta daje więcej nadziei, energii, jest bardziej pozytywna, można przy niej odpocząć.

Zawsze mnie uderzało, że pani mocno zaznacza swoją siłę i niezależność.

- Bo ja jestem silna, tylko czasem ta siła się kończy, jeśli człowiek za dużo musi unieść. Nie byłam przygotowana na takie zamieszanie, jakie się wokół mnie zrobiło. W mojej pracy zawsze najbardziej interesowało mnie śpiewanie, a nie szum medialny. Z natury jestem osobą zamkniętą i nieśmiałą, typowym introwertykiem, który nie lubi się afiszować. Otwieram się dopiero na scenie, to jest mój żywioł, ale w życiu codziennym nie potrafię się rozpychać łokciami.

- Jestem niezależna i zawsze taka byłam. Nie lubię być chwytana w żadną pułapkę, nie znoszę podpisywać umów kredytowych, kontraktów. Nie lubię podejmować takich długofalowych zobowiązań, których nie mogę zmienić. Życie jest nieprzewidywalne i dlatego biorę je, jakim jest, walczę z przeciwnościami, cieszę się z pozytywnych rzeczy i staram się nie oglądać za siebie.

- Myślę, że to był mój problem w przeszłości, próbowałam zadowolić wszystkich dookoła, stawiając siebie na końcu. Teraz idę do przodu i nie myślę o tym, co było. Tą płytą chcę też otworzyć nowy rozdział w życiu, spokojniejszy, pogodziłam się ze sobą.

Podobno był moment, kiedy zastanawiała się pani, czy warto wracać do muzyki?

- Przez tych kilka lat byłam zapraszana do różnych programów, na różne imprezy... Ale nigdy nie chciałam być postrzegana jako celebrytka, bo jestem wokalistką i żyję głównie z muzyki. Jeżeli nie mam nowej płyty, nie mam z czym wyjść do ludzi, to po prostu nie wychodzę. Skoro przez te lata mimo starań nie udało mi się nagrać nowego materiału, czegoś z czego byłabym zadowolona, to przerwa musiała trwać. Ale w listopadzie stwierdziłam, że mam wreszcie piosenki, którymi chcę się podzielić z fanami i już w maju ukaże się "Między słowami".

Rozmawiała Ewa Gassen-Piekarska

Czytaj również: Kasia Cerekwicka i "Między słowami"

Nie przegap swoich ulubionych filmów i seriali! Kliknij i sprawdź nasz nowy program telewizyjny!

Chcesz poznać lepiej swoich ulubionych artystów? Poczytaj nasze wywiady, a dowiesz się wielu interesujących rzeczy!

TV14
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy