Reklama

"Top Chef": Finał drugiej edycji wygrał Sebastian Olma!

Sebastian Olma z Bielska-Białej został zwycięzcą drugiej polskiej edycji kulinarnego show "Top Chef". Finał programu odbył się w środę, 21 maja, na antenie Polsatu. Producenci zapowiedzieli, że będzie trzecia edycja "Top Chef".

Finał programu na antenie telewizji Polsat oglądało 2 mln 112 tys. widzów. Wczorajszy odcinek okazał się najlepszym pod względem oglądalności spośród obu serii show, w obu grupach - zarówno w grupie wszystkich badanych 4+ , jak i w grupie komercyjnej 16-49.

Obecnie trwa przyjmowanie zgłoszeń do trzeciej edycji programu.

W wielkim finale o miano najlepszego kucharza w Polsce zmierzyło się trzech najlepszych w programie: Sebastian Olma, Przemysław Błaszczyk oraz Adam Kowalewski. W konkurencji finałowej trójka uczestników miała za zadanie zaprezentowanie pięciodaniowego menu. Finaliści, drogą losowania, mogli dobrać do pomocy po jednym z uczestników programu. I tak Sebastian Olma gotował z Pawłem Kibartem, Przemysław Błaszczyk z Adrianem Feliksem a Adam Kowalewski z Agnieszką Buch.

Reklama

- Ten finał przebija jakością poprzedni finał "Top Chef" - przed werdyktem oznajmił Wojciech Modest Amaro.

Jednogłośną decyzją jury wygrał Sebastina Olma, który obok tytułu drugiego polskiego Top Chef'a i statuetki, otrzymał również 100 tys. złotych.

A jakie były opinie jurorów na temat dań zwycięzcy drugiej edycji "Top Chef"?

- Polscy kucharze gotują w Polsce i masz tu wrócić - powiedział do Sebastiana Maciej Nowak. Natomiast Joseph Seeletso dodał: - Był seks na talerzu!

- Sebastianie, twoje sexy food to finezja smaku. Twoje dania wodzą na pokuszenie. Stałeś się Don Juanem w kuchni. Mam nadzieję, że skradniesz wiele serc, tak jak skradłeś moje - skomplementowała Ewa Wachowicz.

- O gotowaniu wiesz już prawie wszystko- podsumował przewodniczący jury Wojciech Amaro.

Z kolei, przed ogłoszeniem werdyktu, Sebastin Olma zapowiedział, że jeśli wygra, będzie miał doskonały powód, by wrócić do kraju z Londynu i otworzyć restaurację w Bielsku Białej. 100 tys. złotych, które Sebastian wczoraj wygrał w programie "Top Chef" może przyczynić się do zrealizowania jego marzeń o otwarciu własnej restauracji!

Sebastian Olma, 26-latek z Bielska-Białej i kucharz Restauracji Tom Aiknes w Londynie, pasją do gotowania zaraził się od ukochanej babci. Trzy lata temu wyjechał za chlebem do Wielkiej Brytanii, gdzie doświadczenie zdobywał u największych, ale i najbardziej wymagających szefów kuchni m. in. Gordona Ramsay'a i Toma Aikens'a. Pracował po kilkanaście godzin dziennie, siedem dni w tygodniu, a jego doświadczenie, w ciężkich warunkach, okazało się na wagę złota w programie "TOP Chef". Od początku szedł jak burza.

- Szarpałem rozmaryn jak Reksio szynkę - jego błyskotliwe komentarze sprawiły,że został przez uczestników okrzyknięty "złotoustym Sebastianem". A - sexy boy, sexy food - to określenie, które na stałe przylgnęło do Sebastiana.

Producenci show ogłosili zaraz po finale, że będzie trzecia edycja "Top Chef". Ruszył casting i twórcy najgłośniejszego kulinarnego show czekają już na wszystkich zawodowych kucharzy, którzy kochają rywalizację i nie boją się wyzwań. Zgłoszenia do trzeciej edycji programu przyjmowane będą do 15 czerwca 2014 roku.

Jeśli chcesz znaleźć więcej informacji o telewizyjnych produkcjach, zajrzyj na wortal Świat seriali.pl

Nie przegap swoich ulubionych filmów i seriali! Kliknij i sprawdź nasz nowy program telewizyjny!

Chcesz poznać lepiej swoich ulubionych artystów? Poczytaj nasze wywiady, a dowiesz się wielu interesujących rzeczy!

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: druga edycja | Top Chef
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy