Reklama

Tomasz Kammel przerwał milczenie. Co dalej z jego pracą w TVP?

Odkąd tydzień temu Marzena Rogalska ogłosiła na Instagramie, że odchodzi z TVP i dała do zrozumienia, że powodem jest jej poparcie dla akcji "Media bez wyboru", internauci wciąż pytają jej partnera z programu "Pytanie na śniadanie", kiedy on rzuci pracę na Woronicza albo wręcz sugerują mu, że najwyższy czas, by to zrobił. Tomasz Kammel do tej pory nie odpowiadał na te zaczepki.

Odkąd tydzień temu Marzena Rogalska ogłosiła na Instagramie, że odchodzi z TVP i dała do zrozumienia, że powodem jest jej poparcie dla akcji "Media bez wyboru", internauci wciąż pytają jej partnera z programu "Pytanie na śniadanie", kiedy on rzuci pracę na Woronicza albo wręcz sugerują mu, że najwyższy czas, by to zrobił. Tomasz Kammel do tej pory nie odpowiadał na te zaczepki.
Tomasz Kammel /Tadeusz Wypych /Reporter

Tomasz Kammel w końcu przerwał milczenie i odpisał na komentarz fana, który radził mu rezygnację z pracy w Telewizji Polskiej.

Gdy w ubiegłym tygodniu Marzena Rogalska ogłosiła, że odchodzi z TVP, wśród internautów zawrzało. Wiele osób, także tych znanych, poparło decyzję dziennikarki, czemu dali wyraz w komentarzach pod jej postem. Od razu też pojawiły się pytania, jak na tę sytuację zareaguje Tomasz Kammel. W końcu od lat tworzyli z Rogalską bardzo zgrany duet, który żartobliwie nazywali "Rogamel".

Reklama

Jednak dziennikarz cały czas milczał. Gdy w minionym tygodniu pojawił się w "Pytaniu na śniadanie" już bez Rogalskiej, bez słowa komentarza przedstawił Izabellę Krzan jako nową współprowadzącą. Widzowie mieli mu za złe, że nie pożegnał Rogalskiej ani na wizji, ani w swoich social mediach.

Co więcej niektóre serwisy pisały, że Kammel i Rogalska przestali się obserwować na Instagramie, więc spekulowano, że dziennikarze zakończyli znajomość.

O tym, że ta sprawa wciąż nurtuje internautów, można się przekonać, czytając komentarze pod najnowszym postem Kammela. Dziennikarz nie nawiązał do sytuacji z ubiegłego tygodnia, tylko napisał o swoim treningu. Wrzucił zdjęcie, na którym leży na kanapie i zadał zadał swoim obserwatorom niewinne pytanie: "Co ja mam dzisiaj robic´? Cardio? Siła? Rozcia?ganie? Kanapa?".

Komentarzy, jakie od razu pojawiły się pod tym postem, z pewnością się nie spodziewał. "Przemyśleć, czy warto dalej pracować dla TVP PiS" - napisał mu w odpowiedzi jeden z internautów. Ten komentarz na tyle zirytował Kammela, że po raz pierwszy postanowił złąmać swoją zasadę i odpowiedzieć na tę poradę.

"Czyżby autor naszych pięknych czołówek?" - zapytał, sugerując, że namawianie go do odejścia z pracy w TVP to prowokacja.

Jednak komentarzy w tym samym tonie było o wiele więcej. Internauci nie podpowiadali mu, czy ma zrobić cardio, czy rozciąganie, pisali: "Odejść z TVP", "Poszukać nowego pracodawcy", "Może jednak złożyć wypowiedzenie", "Zaryzykować i coś zmienić w swoim życiu zawodowym".

Zdaniem fanów, Kammel powinien także wyjaśnić sprawę z Marzeną Rogalską. "Do Rogala na Kaffkę", "Przeprosić Marzenkę", "Zadzwonić i się wprosić na kawę, pani Marzena Rogalska pewnie tęskni" - sugerowali.

Znaleźli się też tacy, którzy wzięli Kammela w obronę, a naciskanie na niego w kwestii rzucenia pracy w TVP uznali za zwykły hejt. "Trolle zmuszające do zmiany pracodawcy 3, 2 1..." - napisała jedna z internautek. "Może jednak warto dalej pracować w TVP i nie słuchać zazdrośników, którzy sami by tam chętnie pracowali, ale ich nie chcą" - dopisała inna.

Czy dziennikarz zdecyduje się na jakiś dłuższy komentarz w tej sprawie? Jak widać, internauci bardzo na to liczą.


PAP
Dowiedz się więcej na temat: Tomasz Kammel
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy