Reklama

"Taniec z Gwiazdami 4": Odpadł Rafał Mohr [odcinek 4]

Rafał Mohr i Nina Tyrka odpadlii w czwartym odcinku "Dancing with the Stars. Tańca z Gwiazdami". Najlepsi na parkiecie byli po raz kolejny Ewelina Lisowska i Tomasz Barański.

Rafał Mohr i Nina Tyrka odpadlii w czwartym odcinku "Dancing with the Stars. Tańca z Gwiazdami". Najlepsi na parkiecie byli po raz kolejny Ewelina Lisowska i Tomasz Barański.
Nina Tyrka i Rafał Mohr nie wygrają "Tańca z Gwiazdami" /Jacek Kurnikowski /AKPA

Tematem przewodnim dzisiejszego odcinka było ważne miejsce w życiu gwiazd. Dzięki temu mogliśmy się przekonać, gdzie wychowali się i jak spędzają wolny czas uczestnicy tej edycji show.

Jako pierwszych zobaczyliśmy na parkiecie Cleo i Jana Klimenta, którzy zatańczyli quickstepa. W pewnym momencie wspomógł ich... Michał Malitowski. "Nawet najlepszym zdarzają się wpadki" - tłumaczył pomyłkę piosenkarki juror. - "Byłaś super w klimacie i stylu. Świetne otwarcie". "Quickstep to szybsza odmiana fokstrota" - wyjaśniła niedoinformowanym Beata Tyszkiewicz. - "Janku, tak pięknie ci w mundurze" - rozpływała się aktorka". - "Ale i suknia wspaniała. Żałuję, że się już skończyło". "Wyraz, show, wszystkie wolne figury - super, ale ta pomyłka cię rozbiła. Brawa za to, że mimo tego, grałaś do końca" - oceniła Cleo Iwona Pavlović". "Nawet nie zauważyłem, że się pomyliliście" - bronił wokalistkę i jej partnera Andrzej Grabowski. "Po waszym występie nie muszę już oglądać żadnych tańców. Było wspaniale" - podsumował aktor. Ostatecznie para zdobyła 35 punktów.

Reklama

Anna Cieślak i Rafał Maserak zaprezentowali cha-chę. "Trzy sprawy. Po pierwsze, proszę o większą rytmizację nóg" - rozpoczęła Iwona Pavlović. "Druga sprawa, moja mama miała do mnie pretensje, jak mogłam ci po ostatnim tańcu nie dać '10'" - kontynuowała "Czarna Mamba". "I wreszcie, Aniu, w końcu tańczyłaś, a nie Maserak cię przykrywał. Nareszcie jesteś z nami" - zakończyła Pavlović". "Ta piosenka ma tytuł "Simply the Best" i moim zdaniem byliście najlepsi" - nawiązała do utworu Tiny Turner, przy której tańczyli Cieślak i Maserak, Beata Tyszkiewicz. "Ucieszyło mnie, że jest ktoś w Polsce, kto nie zna Rafała Maseraka" - nawiązał do zaprezentowanej przed tańcem migawki ze zwiedzania przez parę teatru Andrzej Grabowski. "Simply the Best to nie było. Partnerowania było bardzo mało i cha-chy również. Ale byłaś totalnie zaangażowana i za to brawa - zakończył Maciej Malitowski. Para zdobyła 34 punkty.

Fokstrota zatańczyli Artur Pontek i Natalia Głębocka. "Panie Pontek, słaby był ten początek" - rozpoczął rymowanką Andrzej Grabowski. "Ale oczywiście sam taniec był bardzo poprawny" - dodał. "Nie możesz się cały czas bronić swoją grą aktorską. Fokstota było bardzo mało. Jakieś 20%, a reszta grania" - ostro oceniła Iwona Pavlović. "Taniec ze szczotką też może być romantyczny. Zaraz, że sztywna, to się nie da" - nawiązała do choreografii pary Beata Tyszkiewicz. - "Fokstrot nazywany jest najpiękniejszym spacerem świata. Momentami jest jak walc, tylko w innym tempie. I były fragmenty w waszym tańcu, które mi się podobały". "Zrobiłeś postęp w porównianiu do poprzedniego tygodnia. I za to brawa" - stwierdził Michał Malitowski. Pontek i Głębocka zdobyli 29 punktów.

Taniec współczesny zaprezentowali Małgorzata Pieńkowska i Stefano Terrazzino. "Bardzo podobało mi się napiecie przestrzenne między wami, choć było bardzo mało kontaktu fizycznego" - tłumaczył Michał Malitowski". - "Wolę panią w tańcach towarzyskich". "Taniec współczesny jest daleki od innych, tańczy się na bosaka, są elementy baletowe - mówiła Beata Tyszkiewicz". "Myślę, że świetnie wam poszło". "Zgadzam się z Michałem. Ja też wolę panią w tańcach towarzyszkich" - krótko ocenił Andrzej Grabowski. "Taniec współczesny wyciąga z tancerzy to, co w nich drzemie - rozpoczęła Iwona Pavlović. "Jestem w kropce. Pomysł świetny, ale bardzo aktorsko podeszliście do tego i sama nie wiem, jak was ocenić. Może ktoś z widzów pomoże... - szukała ratunku "Czarna Mamba". Podobnie jak ich poprzednicy, aktorka i tancerz zostali ocenieni na 29 punktów.

Rafał Mohr i Nina Tyrka zatańczyli cha-chę. "W tym tańcu zawsze brakuje mi atmosfery nocnej tawerny, w której można by to zatańczyć" - przekonywała Beata Tyszkiewicz. "Mi się to bardzo podobało. Czułeś postawę, bardzo mi się podobał twój styl. Może troszkę zabrakło przejścia do samych figur" - ocenił Michał Malitowski. "Nie mogło być innej cha-chy do takiej muzyki" - zupełnie inne zdanie miała Iwona Pavlović. - "Nie było show, za to był kawał porządnej roboty, za którą ci dziękuję". "To nie była klasyczna cha-cha. Dosypaliście jakiejś innej przyprawy i może to było smaczne, ale ja wolę standardową" - podsumował Andrzej Grabowski. Para zdobyła 34 punkty.

Paso doble zaprezentowali na parkiecie Łukasz Kadziewicz i Agnieszka Kaczorowska. "Ode mnie zacznij" - prosiła Krzysztofa Ibisza Iwona Pavlović. "Trzasnąłeś w moją w nutę - bo jestem lokalną patriotką" - nawiązała do zaprezentowanego filmowego materiału o rodzinnym Olsztynie Łukasza Kadziewicza "Czarna Mamba". "Stanąłeś na wysokości zadania w tym paso doble" - dodała. "Z dobrego miasta są dobrzy ludzie. Fajny z pana gość i świetnie pan tańczy" - stwierdził Andrzej Grabowski. "To była patriotyczna corrida" - przekonywała Beata Tyszkiewicz. "Brawo, brawo, brawo" - zwięźle podsumował Michał Malitowski. Para otrzymała od jurorów 36 punktów.

Patryk Pniewski i Walerija Żurawlewa zaprezentowali się widzom w studiu i przed telewizorami w tańcu współczesnym. "W takim wydaniu jeszcze cię nie widzieliśmy w tym programie. Byłeś zaangażowany i oddany. Zupełnie mnie zaskoczyłeś" - przyznał Michał Malitowski. "W tańcu współczesnym są dwie ważne rzeczy: aktorstwo i taniec. Twoje aktorstwo było dobre, ale taniec..." - miała spore wątpliwości Iwona Pavlović. Wystarczyło na 32 punkty.

Jako ostatnich na parkiecie zobaczyliśmy Ewelinę Lisowską i Tomasza Barańskiego, którzy zatańczyli fokstrota. "Piękny klimat, bardzo płynny ruch, zwłaszcza na początku. Wspaniałe zakończenie programu. Z klasą" - przekonywał Michał Malitowski. "U was było dokładnie widać że fokstrot ma coś z walca. Tylko jest bardziej seksowny - i to też było w waszym wykonaniu widać" - stwierdziła Beata Tyszkiewicz. "Jesteś partnerką, słuchasz się, a jednocześnie stoisz na własnych nogach. To był najlepszy taniec tego wieczoru" - zachwycała się Iwona Pavlović. "Świetnie się na państwa patrzy. Cudownie tańczycie" - podsumował Andrzej Grabowski. Para otrzymała 39 punktów, najwięcej ze wszystkich uczestników dzisiejszego odcinka.

Po części konkursowej nadszedł moment na coś, czego w "Tańcu z Gwiazdami" jeszcze nie było. Po raz pierwszy w historii show rozegrano bitwę taneczną - dziewczyny kontra chłopaki. Każdy z uczestników mógł przez 15 sekund zaprezentować na parkiecie swoje umiejętności w dowolnym tańcu. Stawką był jeden punkt. Otrzymali go panowie, którzy w ocenie jurorów byli bezapelacyjnie lepsi od pań. Prym według jury wiódł zwłaszcza Artur Pontek.

Wśród par zagrożonych odpadnieciem z programu znaleźli się Rafał Mohr i Nina Tyrka oraz Artur Pontek i Natalia Głębocka. Ostatecznie z programem musiała pożegnać się pierwsza z par.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Taniec z Gwiazdami 4
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy