Reklama

Tamara Arciuch: Każdy aktor ma takie chwile, kiedy myśli o zmianie zawodu

Tamara Arciuch rozpoczęła pracę na planie serialu "Druga szansa". Wciela się w nim w rolę rywalki głównej bohaterki, granej przez Małgorzatę Kożuchowską. Aktorka twierdzi, że serial opowiada o sytuacji, która może przydarzyć się każdemu - konieczności zaczynania życia od nowa. Ona sama byłaby w stanie budować swoje życie od podstaw, niekoniecznie jako aktorka.

Tamara Arciuch rozpoczęła pracę na planie serialu "Druga szansa". Wciela się w nim w rolę rywalki głównej bohaterki, granej przez Małgorzatę Kożuchowską. Aktorka twierdzi, że serial opowiada o sytuacji, która może przydarzyć się każdemu - konieczności zaczynania życia od nowa. Ona sama byłaby w stanie budować swoje życie od podstaw, niekoniecznie jako aktorka.
Tamara Arciuch na prezentacji ramówki TVP /AKPA

"Druga szansa" to wspólna produkcja stacji TVN i grupy ATM. Serial opowiadać będzie historię Moniki Boreckiej, rozchwytywanej menadżerki gwiazd. Kobieta w jednej chwili traci wszystko - pracę, pozycję zawodową i przyjaciół - i musi od nowa układać sobie życie. W tej roli widzowie TVN zobaczą Małgorzatę Kożuchowską, w postać jej głównej rywalki, Kingi Kryńskiej, wcieli się natomiast Tamara Arciuch. Zdaniem aktorki "Druga szansa" to ciekawy serial, który opowiada o tym, jak w jednej chwili może się zmienić życie człowieka.

- Wtedy, kiedy mamy już wszystko w tym życiu poukładane, nagle musimy zaczynać od nowa. Myślę, że każdego z nas miał w życiu taki moment, że musiał zaczynać wszystko od zera i zostawić całą przeszłość za sobą, to jest właśnie o tym - mówi Tamara Arciuch agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.

Reklama

Aktora przyznaje, że w podobnej sytuacji byłaby w stanie zacząć wszystko od nowa, niekoniecznie jako aktorka. 

- Każdy aktor ma takie momenty, kiedy czuje się w jakimś sensie lekko wypalony, niedoceniony albo za długo ten telefon milczy i sobie myśli: "Kurczę, chyba muszę zmienić zawód". Ale nie można się tak zafiksować, że tylko to i nigdy więcej nic innego, po prostu pazurami się tego trzymać, bo każdy z nas ma chwilę przestoju i musi sobie ten czas jakoś zagospodarować. Musi zająć się wtedy sobą, może rodziną, domem, może wtedy jest czas na jakieś pasje - mówi aktorka.

Zdaniem Tamary Arciuch utrapieniem w aktorstwie są przestoje w pracy - ona sama doświadczyła tego w ciągu minionych dwóch lat. W filmie zagrała ostatnio w 2013 roku, regularnie występowała tylko w dwóch serialach - w "M jak Miłość" i "Ojcu Mateuszu". W 2015 roku dołączyła jednak do obsady dwóch seriali - "Zbrodni" oraz "Powiedz tak". Aktorka nie zamierza więc rezygnować z wyuczonego zawodu, choć ona i jej partner Bartłomiej Kasprzykowski mają wiele pomysłów na wypadek konieczności rezygnacji z aktorstwa.

- Zajmiemy się... pędzeniem bimbru, produkcją serów, naciąganiem sprężyn do materacy, to jest bardzo fascynujące, bardzo wkręcające. Mogę wymyślić każdy biznes, tylko nie umiem go później poprowadzić - mówi Bartłomiej Kasprzykowski.

- Przy jego boku nie boję się niczego - dodaje Tamara Arciuch.

W serialu "Druga szansa" Tamarę Arciuch będzie można oglądać już od marca 2016 roku.

Newseria Lifestyle
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy