Reklama

Szukają polskiej Nigelli Lawson

Zmysłowa, niekoniecznie mistrzyni siekania, ale ciekawa osobowość z własnym pomysłem na kuchnię. TVN szuka polskiej Nigelli Lawson, która z ekranu nauczy nas kulinarnych sztuczek.

Odzew zaskoczył stację - na konkurs "Gotuj o wszystko" zgłosiło się ponad 400 pań z całej Polski, w różnym wieku i z różnymi pomysłami na gotowanie - od przepisów z chińskiej kuchni pięciu przemian, po roladki przekazywane od kilku pokoleń z matki na córkę.

W efekcie wyłoniono 48 uczestniczek, które będą walczyć o nagrodę główną, którą jest miesięczne szkolenie u znanego szefa kuchni oraz możliwość podpisania półrocznego kontraktu na prowadzenie kącika kulinarnego w "Dzień Dobry TVN".

Stacja doskonale wie co robi - programy kulinarne mają coraz większą widownię. Od trzech i pół roku mamy polską stację telewizyjną poświęconą wyłącznie gotowaniu - Kuchnia.tv, która dociera do prawie 3 mln domów. Roberta Makłowicza co sobotę ogląda w TVP2 1,5 miliona widzów. Programy Ewy Wachowicz i Pascala Brodnickiego - 500 tys (wg danych TNS OBOP). Co ciekawe - raczej nie uczymy się od nich gotowania. Dlaczego więc oglądamy?

Reklama

"Bo ich programy są ładne i można w nich podpatrzeć fachowe kuchenne triki" - przekonuje Julia Wojciechowska, 24-letnia tłumaczka, u której kuchnia.tv włączona jest przez większą część dnia. Telewizyjni kucharze nauczyli ją, jak dobrze gotować ryż, że mięsa prosto z lodówki nie wstawia się do piekarnika, jak ugotować ideale jajko w koszulkach i odmierzyć miód.

Anna Szumer z Torunia, 78 letnia gospodyni domowa, z telewizji uczy się eksperymentów.

"Kiedyś przecież gotowało się dużo bardziej tłusto, nikt nie pomyślałby, żeby do mięsa czy ryb dodawać ananasy albo brzoskwinie" - mówi.

Znaniem znawczyń tematu polskie programy kulinarne nie są jednak najlepsze.

"Zdarzają się i nieudolne kalki, i programy gwiazd, które po prostu w kuchni się nie sprawdzają. Można też trafić na przerażający brak kompetencji. Pascal dodaje do wszystkiego gotową kostkę a Witek z programu Edmund nie lubi gotować zaproponował żeby marynaty wykorzystanej wcześniej do mięsa, użyć także jako dressingu do sałaty - oburza się Julia Wojciechowska.

Jako wzór telewizyjnej kucharki wskazuje Annę Olson prowadzącą "Sezon na świeżość".

"Przygotowuje zaskakujące potrawy w prosty sposób i co najważniejsze, z dostępnych składników. Fajnie by było, gdyby znaleźli kogoś takiego a nie tylko ładną buzię" - przekonuje.

Z urody słynie jednak inna telewizyjna gwiazda kuchni - Nigella Lawson. Zmysłowa pani domu, która uwielbia jeść, ale nie znosi spędzać w kuchni zbyt wiele czasu, to dla wielu ideał kulinarnej nauczycielki. Czy TVN-owi uda się znaleźć kogoś takiego?

"Wszystko jest możliwe. Sądzę, że stacja stawia w tym programie, bardziej na osobowość, niż umiejętności - mówi Brygida Kosel, warszawska restauratorka, która prowadziła własny program "Teraz Brygida!" w kuchnia.tv.

Ostrzega jednak, że to nie telewizyjne gotowanie nie jest tak łatwe, jak się wydaje. Zwłaszcza, kiedy po kolejnej godzinie na planie makijaż płynie, ekipa pada ze zmęczenia, a suflet opada.

Uczestniczkom "Gotuj o wszystko" Kosel radzi zapisać się na zajęcia fitness, bo zdjęcia mogą trwać godzinami oraz uzbroić się w dużo dobrego humoru i nabrać dystansu do siebie.

"Recenzje dostawałam w górach, u dentysty i na zakupach oraz w wielu innych, czasem zaskakujących, miejscach. Nie spodziewałam się, że tyle osób ogląda moje gotowanie - kończy Kosel.

MediaRun.pl
Dowiedz się więcej na temat: TVN SA | kuchnia | gotowanie | osobowość | Lawson
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy