Reklama

Sven Hannawald u Ewy Drzyzgi

Sven Hannawald upadł tuż po odniesieniu największego triumfu w karierze. A podnoszenie się zajęło mu wiele czasu. Ewie Drzyzdze opowie, jak tego dokonał.

Gospodyni "Rozmów w toku" Ewa Drzyzga wielokrotnie poruszała w swoim programie temat anoreksji. Ale jeszcze nigdy nie zwierzała się jej gwiazda tego formatu.

9 października o 16:00 studio odwiedzi Niemiec Sven Hannawald, jeden z najsłynniejszych skoczków narciarskich. Hanni, jak nazywali go koledzy i kibice, ma 185 cm wzrostu, a w czasach, kiedy odnosił największe triumfy, czyli w latach 2001-2003, ważył zaledwie 60 kilogramów!

Wiadomo, w tym sporcie pokutuje przekonanie, że każdy dodatkowy kilogram oznacza metr mniej na zeskoku. Sven przez większość czasu potrafił więc myśleć tylko o swojej wadze.

Reklama

Obsesyjnie liczył kalorie, wyciskał z siebie siódme poty w siłowni, a psychicznie czuł się coraz bardziej wyczerpany. Mimo że udał się ze swoim problemem do lekarzy, nikt nie potrafił mu pomóc.

Dopiero kolejny zdiagnozował u niego ciężką postać depresji. Sam sportowiec przyznaje, że był też na progu anoreksji.

Dziś Hannawald jest wyleczony i na nowo cieszy się życiem. Ma wspaniałą dziewczynę, uprawia sporty samochodowe i... pomaga innym. Napisał także książkę "Triumf, upadek, powrót do życia". Ku przestrodze.

KS

Nie przegap swoich ulubionych filmów i seriali! Kliknij i sprawdź nasz nowy program telewizyjny!

Chcesz poznać lepiej swoich ulubionych artystów? Poczytaj nasze wywiady, a dowiesz się wielu interesujących rzeczy!

Kurier TV
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy