Reklama

Superniania: Jestem seksowna!

Dorota Zawadzka wyznaje, dlaczego zdecydowała się wziąć udział w "Tańcu z gwiazdami".

- Nie zdecydowałam się na udział w 'Tańcu z gwiazdami', żeby udowodnić komuś, że jestem atrakcyjna. Nie mam problemów z akceptacją siebie. Jestem seksowna dla męża i to jest dla mnie najważniejsze - twierdzi popularna "Superniania".

Ale uważam, że kobiety mają prawo mieć frajdę w życiu bez względu na wiek. Powinny realizować swoje marzenia. Ja np. spełniam swoje o byciu księżniczką - dodaje.

Odkąd zaczęła treningi, jej życie nabrało zwariowanego tempa. Nie ma czasu, by odpocząć. Ale nie żałuje swojej decyzji. Dzięki udziałowi w programie dowiedziała się już sporo nowych rzeczy o sobie.

Reklama

- Zawsze myślałam, że jestem takim czołgiem, który przed niczym się nie zatrzyma i ze wszystkim sobie poradzi. A okazało się, że moja psychika ma na ten temat inne zdanie. Przed występem zabrakło mi śliny w gardle i spanikowałam. To mnie zaskoczyło - opowiada Zawadzka.

Bo przecież przyszła tu tylko się zabawić i nauczyć tańczyć i przyznaje, że nie myśli o finale.

- Może gdyby to był konkurs popularności, mogłabym myśleć o jakimś miejscu na podium. Ale tu chodzi o taniec. A ja mam swój wiek i wiem, że nie wykonam tych figur, jakie mogą zrobić dwudziestolatki. Ja tylko chcę, by mój taniec był ładny, żeby ludzie myśleli, że tańczy królowa angielska - śmieje się.

Na razie, za kulisami, udziela porad małżeńskich i rodzinnych innym uczestnikom i obsłudze technicznej.

- Trochę im matkuję - mówi.

Ewa Gassen-Piekarska

Chcesz obejrzeć swój ulubiony program, serial, film, teleturniej? Sprawdź nasz program telewizyjny - mamy na liście aż 193 stacje!

TV14
Dowiedz się więcej na temat: seksowni | Dorota Zawadzka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy