Reklama

Sparaliżowany przez reality show

Samuel Koch, Niemiec, który miał groźny wypadek podczas sobotniego (4 grudnia) show w telewizji ZDF, jest częściowo sparaliżowany i możliwe, że do końca życia pozostanie kaleką. Poinformował o tym we wtorek dziennik "Bild".

23-letni Koch, który na skutek wypadku doznał skomplikowanych urazów kręgosłupa, przeszedł w klinice uniwersyteckiej w Duesseldorfie już dwie operacje.

We wtorek, 7 grudnia, wybudzono go z farmakologicznej śpiączki.

"On już wie, w jakim jest stanie. Naszym zdaniem, przynajmniej teraz jego całkowite wyzdrowienie wydaje się być nieprawdopodobne" - powiedział profesor Hans-Jakob Steiger.

Koch - jak poinformował Steiger - ma sparaliżowane nogi i przynajmniej część ramienia. Być może już za dwa tygodnie rozpocznie rehabilitację.

"Nie wykluczone, że ćwiczenia sprawią, że stanie na nogi, ale trzeba się liczyć z tym, że pozostanie sparaliżowany" - stwierdził profesor Steiger.

Reklama

Pacjent nie może na razie mówić, bo jest podłączony do respiratora.

Do wypadku doszło w sobotę w show niemieckiej telewizji publicznej ZDF pt. "Wetten, dass..?", gdy Koch próbował przeskoczyć za pomocą przymocowanych do nóg amortyzatorów teleskopowych przez samochody. Pierwsza próba się powiodła, drugą przerwał, trzeci samochód znów przeskoczył, jednak przy czwartym skoku przez auto swojego ojca padł na ziemię bez ruchu.

Program, który oglądało ponad 8 mln widzów, został przerwany - po raz pierwszy w jego 30-letniej historii.

Fragment feralnego programu:

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: W.E. | 'Wtorek' | groźny wypadek | wypadek | Niemiec | reality show | sparaliżowany
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama