Reklama

Różczka minęła się z powołaniem?

- Bardzo fajnie jest być chirurgiem i pomagać ludziom - mówi Magdalena Różczka, która w nowym serialu "Lekarze" znakomicie odnalazła się w roli lekarki na sali operacyjnej.

Magdalena Różczka, zanim została aktorką pracowała w drogerii, w sądzie jako protokolantka, a także studiowała informatykę i socjologię. Dziś cieszy się ze swojego zawodu i nowej roli - chirurga.

Pani bohaterka rozstaje się z mężczyzną. Postanawia zacząć nowe życie. I... tak zaczyna się nowy etap jej życiowej wędrówki.

- Alicja rozstała się z człowiekiem, z którym była związana przez kilka ładnych lat i w związku z tym wszystko, co do tej pory ją spotkało postanowiła zostawić za sobą. Zaczęła nowe życie. Zmieniła miasto, szpital, w którym pracowała. Zdecydowała się zacząć wszystko od początku i do tego w pięknym mieście, Toruniu.

Reklama

Kim dla Alicji jest właścicielka szpitala? Wyraźnie chce jej pomóc w lekarskiej karierze. Będą się przyjaźnić?

- Dyrektorka tamtejszego szpitala (Danuta Stenka - przyp. red.) widzi w Alicji podobieństwo do osoby, którą była kilkanaście lat temu. Widzi w niej to coś, co ona kiedyś miała. Siłę, chęć działania, wolę walki. To budzi w niej naprawdę dużą sympatię do Alicji. Czuje, że jest ona kimś wyjątkowym, komu chce pomóc. To ona pierwsza wyciąga do niej pomocną dłoń.

Jak pani myśli, czy widzowie polubią Alicję? To pozytywna bohaterka? Czy zdarzy się, że wstrząśnie życiem szpitala?

- (śmiech) Alicja jest odważna i przede wszystkim, co ważne, każdego pacjenta traktuje tak, jakby był członkiem jej rodziny. Tym jedynym pacjentem, najwspanialszym człowiekiem. To znakomity chirurg. Jej siła polega na tym, że zawsze jest uśmiechnięta i pełna empatii. To ją wyróżnia spośród personelu toruńskiego szpitala. To bardzo pozytywna postać.

Pierwszy raz widzimy panią w roli lekarki. Jak odnalazła się pani w szpitalu? Trudno być lekarzem? Nieść pomoc każdemu, nawet jeśli okaże się, że jest złym człowiekiem?

- Pierwszy raz w życiu zetknęłam się ze światem medycznym. Przed rozpoczęciem zdjęć mogliśmy poznać lekarzy, pójść na salę i zobaczyć, jak wygląda prawdziwa operacja. Nie sądziłam, że sprawi mi to taką niesamowitą frajdę. Często pół żartem, a pół serio mówiłam, że minęłam się z powołaniem (śmiech). Ale bardzo mi się to podobało. Naprawdę bardzo fajnie być chirurgiem i pomagać ludziom.

Rozmawiała Renata Olszewska

Tele Tydzień
Dowiedz się więcej na temat: powołania | powołanie | Magdalena Różczka | aktorka | Lekarze | serial | TVN SA
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy