Reklama

Romans i intryga

Jej pojawienie się w "Barwach szczęścia" odmieni oblicze tego serialu. Jako Paulina uwiedzie Roberta (Marcin Czarnik)! Czy Marta (Katarzyna Zielińska) wybaczy zdradę? - Ten wątek jest bardzo ciekawy - uśmiecha się Milena Suszyńska.

Czy to prawda, że o Paulinie, którą gra pani w "Barwach szczęścia", trudno powiedzieć cokolwiek dobrego?

Milena Suszyńska: - Widzowie mogą za nią nie przepadać. Przynajmniej na początku. Paulina jest bardzo, bardzo zła. Pojawiła się niespodziewanie w wydawnictwie Marty i Roberta, gdzie niedługo zacznie pełnić funkcję sekretarza redakcji. Z czasem połączy ją z szefem coś więcej niż praca...

Romans!

- Paulina zauroczy Roberta, który chwilowo straci dla niej głowę. Nagrywaliśmy już gorące sceny z pocałunkami, między innymi na stole w biurze. To był mój drugi dzień na planie. Dopiero co poznałam Marcina Czarnika, przywitaliśmy się i od razu odbyliśmy razem gimnastykę (śmiech).

Reklama

Trudno zrozumieć postępowanie Roberta. Ma wspaniałą żonę, która jest w nim zakochana po uszy. Po co komplikować sobie życie?

- Mimo wszystko uważam, że mężczyznom jest trudno. Staram się zrozumieć ich mentalność i konstrukcję psychiczną. Gdy pojawiają się kobiety, które bardzo się narzucają, wychodzą wprost z propozycjami, ofertami, trudno im zachować zdrowy rozsądek. Nie chcę wybielać Roberta, ale warto pamiętać, że zdrada ma różne odcienie.

- Ten wątek jest bardzo ciekawy - romans Pauliny i Roberta to dopiero początek, jeszcze dużo się wydarzy. Zdradzę tylko, że zakochany w żonie Roberta biznesmen Chowański (Jacek Rozenek) przyłapie go z Pauliną w niedwuznacznej sytuacji. Być może w tę intrygę zamieszany jest też były mąż Marty - Piotr (Piotr Jankowski)....

Czy angaż w "Barwach szczęścia" to ulga dla pani budżetu domowego?

- Jestem drugi rok na etacie w Teatrze Narodowym w Warszawie. Mam duże szczęście, bo od razu po ukończeniu szkoły teatralnej zyskałam stabilizację zawodową i finansową w postaci pensji co miesiąc. Miałam okazję pracować z Jerzym Jarockim, Grażyną Kanią, a niedawno zaczęliśmy próby z Konstantinem Bogomołowem.

- 'Barwy szczęścia' pojawiły się w moim życiu niedawno. Cieszę się, że mogę grać w tym serialu. Zdobywam doświadczenie i mam okazję pracować ze świetnymi aktorami. Bardzo sobie chwalę współpracę z Marcinem Czarnikiem.

Od najmłodszych lat przygląda się pani aktorskiej karierze taty, Zbigniewa Suszyńskiego. Zna pani ten zawód od podszewki. Co jest potrzebne, żeby odnieść w nim sukces?

- Na sukces składa się mnóstwo elementów, ale kluczowe z nich to praca i szczęście, któremu trzeba wychodzić naprzeciw. Staram się dać z siebie wszystko, przy każdym zadaniu.

Rozmawiał Kuba Zajkowski.

Jeśli chcesz znaleźć więcej informacji o telewizyjnych produkcjach, zajrzyj na wortal Świat seriali.pl

Najlepsze programy, najatrakcyjniejsze gwiazdy - arkana telewizji w jednym miejscu!

Nie przegap swoich ulubionych filmów i seriali! Kliknij i sprawdź nasz nowy program telewizyjny!

Tele Tydzień
Dowiedz się więcej na temat: intrygi | Katarzyna Zielińska
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy