Reklama

Przeżyjmy to jeszcze raz

Prawdziwa gratka dla fanów sagi rodu Mostowiaków! Telewizja przypomni serial od pierwszego odcinka. Oto Lucjan i Barbara szykują się do obchodów 40. rocznicy ślubu...

Poznajemy Marię (Małgorzata Pieńkowska), która wraz z mężem (Cezary Morawski) i synami (Rafal i Marcin Mroczkowie) mieszka w Gródku. Jej siostra Marta (Dominika Ostałowska) robi karierę jako sędzia. Małgorzata (Joanna Koroniewska) i Marek (Kacper Kuszewski) marzą zaś o prawdziwej miłości.

Rodzinną sielankę zburzy pojawienie się pewnej kelnerki, Hanki, która rozkocha w sobie Marka tylko po to, by zemścić się na Mostowiakach. Czarny charakter brawurowo zagrała Małgorzata Kożuchowska.

W role seniorów rodu wcielili się natomiast Teresa Lipowska i Witold Pyrkosz. Aktor tak wyjaśniał wówczas, co go skłoniło do przyjęcia tej roli: - Nazwisko reżysera, Ryszarda Zatorskiego, którego znam. No i pieniądze. A poza tym wiejska tematyka - mówił.

Reklama

- Prywatnie jestem taka jak Barbara - śmiała się Teresa Lipowska. - Pan Zatorski zna mnie od dawna, zna moje predyspozycje i myślę, że to dlatego dostałam tę rolę. Choć może jestem trochę mądrzejszą matką i mniej tolerancyjną, niż to zapisano w scenariuszu.

Kacper Kuszewski nie ukrywa, że pierwszy dzień zdjęciowy był dla niego bardzo zaskakujący. Sądził, że zanim padnie pierwszy klaps, będzie czas na poznanie innych aktorów.

- Usłyszałem: 'Proszę bardzo, to jest pokój Marka, to jest pana siostra, a to mama. Akcja!'. Musiałem 'z marszu' wcielić się w swojego bohatera i pokonać onieśmielenie, jakie ogarniało mnie wobec takich osobowości, jak Teresa Lipowska, Witold Pyrkosz czy Dominika Ostałowska. No, to był skok na głęboką wodę... - wspomina.

W serialu "M jak miłość" debiutowali także m.in. Rafał i Marcin Mroczkowie, Joanna Koroniewska i Katarzyna Cichopek. Dziś są gwiazdami.

Serial, który wystartował w telewizji 4 listopada 2000 roku, powstał według pomysłu Ilony Łepkowskiej, która wówczas święciła triumfy jako autorka "Klanu". Nowym serialem scenarzystka również trafiła w dziesiątkę!

Do dziś uważa, że "M jak miłość" to jej największy sukces. Serial przez wiele lat przyciągał przed ekrany 9 milionów widzów i nadal jest w czołówce najlepiej oglądanych programów. Odtwórcy głównych ról mają miliony fanów...

Niektórzy czują jednak znużenie - rok temu odeszła Małgorzata Kożuchowska, a tej jesieni pożegnamy się z Małgorzatą Pieńkowską. Pojawiają się jednak nowi bohaterowie i intrygi.

- Bardzo dużo osób dołączyło do naszej rodziny. Niestety, są też takie, które odeszły, niektóre na zawsze... Wiele osób się zmieniło, wiele wątków zostało skończonych, ale za to rozpoczęto nowe. Bo nie jest możliwe, aby operować akcją przez tyle lat tylko wokół kilku wybranych osób. Zmiany są nieuchronne, jak w każdej rodzinie - podsumowuje Teresa Lipowska.

Anna Janiak

Tele Tydzień
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy