Reklama

​Piotr Gąsowski odpowiedział hejterom

Przekleństwa, antysemickie obelgi, wyzwiska - tego ostatnio doświadczył Piotr Gąsowski ze strony internautów. Co było przyczyną tej fali hejtu? Sytuacja, która może się przydarzyć każdemu - aktor chciał polecieć z córką do Egiptu, a na lotnisku okazało się, że Julka ma nieważny paszport. Popularny "Gąs" nie zostawił tych wyzwisk bez odpowiedzi.

Przekleństwa, antysemickie obelgi, wyzwiska - tego ostatnio doświadczył Piotr Gąsowski ze strony internautów. Co było przyczyną tej fali hejtu? Sytuacja, która może się przydarzyć każdemu - aktor chciał polecieć z córką do Egiptu, a na lotnisku okazało się, że Julka ma nieważny paszport. Popularny "Gąs" nie zostawił tych wyzwisk bez odpowiedzi.
Hejterzy nie mieli litości dla Piotra Gąsowskiego /Norbert Nieznanicki /AKPA

Zmęczony zimą Piotr Gąsowski postanowił zabrać córkę Julię na tydzień wakacji do Egiptu. Wyjazd był organizowany w ostatniej chwili, bo aktor skorzystał z oferty last minute, w pośpiechu nie sprawdził wszystkich detali i to był błąd. Na lotnisku okazało się bowiem, że nie może wyjechać, bo paszport jego córki stracił ważność. Co więcej, stało się to dopiero przy wsiadaniu do samolotu, po odprawie. Zawiedziony Gąsowski z córką wrócili do domu.

Ta pozornie zwyczajna sytuacja nie zakończyła się jedynie na rozczarowaniu ich obojga. Całą sytuację opisały portale internetowe i to wystarczyło, by na aktora spadła ogromna fala hejtu. Znany z poczucia humoru Gąsowski postanowił odnieść się do obelg, którymi go obrzucili internauci, w relacji na żywo na Instagramie.

Reklama

"To, ile szamba się wylało w moją stronę, jest niesamowicie śmieszne" - powiedział. W nagraniu udział wzięła także jego córka i oboje zacytowali kilka hejterskich komentarzy. "Chciał przyoszczędzić żyd, zobaczcie na ich nosy, dlatego wybrał last minute"; "W ogóle mi ciebie nie żal, sk..."; "To kara za to, że chwalisz się bogactwem"; "Nieodpowiedzialny debil" - to najdelikatniejsze - jak wyznał aktor - komentarze, bo wiele z nich było jeszcze gorszych.

Gąsowski nie krył zdumienia, że ta niezbyt przyjemna, ale jednak błaha sytuacja z jego życia prywatnego, spowodowała taką eskalację nienawiści. "To okrutne, gdzie ci wszyscy piszący to ludzie mają serce, obrzucając mnie wyzwiskami i wypominając pochodzenie" - powiedział. Ubolewał także nad tym, że nie znalazł żadnego pozytywnego komentarza.

"Te wszystkie osoby, które piszą obelżywe komentarze, tak hejtują, zachowują się tak, jakby im nigdy w życiu nie zdarzyła się jakakolwiek pomyłka" - stwierdził i dodał: "Będzie co wspominać, co nam w życiu nie wyszło".

PAP life
Dowiedz się więcej na temat: Piotr Gąsowski
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy