Reklama

Paulina Krupińska ubiega fotoreporterów

Dzielę się swoją prywatnością na tyle, na ile chcę - mówi Paulina Krupińska. Woli sama opublikować zdjęcia z dziećmi lub z partnerem, niż oglądać je na portalach czy w prasie wykonane przez paparazzich. Podkreśla, że media społecznościowe pozwalają jej na stały i bliski kontakt z fanami, którzy nie tylko komentują jej zdjęcia, lecz także wysyłają wiadomości prywatne.

Dzielę się swoją prywatnością na tyle, na ile chcę - mówi Paulina Krupińska. Woli sama opublikować zdjęcia z dziećmi lub z partnerem, niż oglądać je na portalach czy w prasie wykonane przez paparazzich. Podkreśla, że media społecznościowe pozwalają jej na stały i bliski kontakt z fanami, którzy nie tylko komentują jej zdjęcia, lecz także wysyłają wiadomości prywatne.
Paulina Krupińska nie należy do gwiazd, które konsekwentnie unikają pokazywania swoich bliskich w mediach /Jarosław Antoniak /MWMedia

Związek Pauliny Krupińskiej i Sebastiana Karpiel-Bułecki od początku budził duże zainteresowanie mediów show-biznesowych, które osiągnęło apogeum po narodzinach pierwszego dziecka pary. Fotoreporterzy towarzyszyli młodym rodzicom nawet w tak prywatnych chwilach jak spacer z małą Antoniną czy codzienne zakupy. Takie zachowania przedstawicieli świata mediów budzi sprzeciw modelki. - Kiedy wiem, że ktoś robi mi zdjęcia z ukrycia - nie lubię tego typu zdjęć - to chcę bardzo często ubiec fotoreporterów, żeby ktoś nie zarabiał na moim życiu prywatnym - mówi Paulina Krupińska agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.

Reklama

Modelka nie należy do gwiazd, które konsekwentnie unikają pokazywania swoich bliskich w mediach. Na Instagramie publikuje zarówno zdjęcia dokumentujące jej dokonania zawodowe, jak i fotografie z partnerem i dwójką dzieci. Twierdzi, że w ten sposób próbuje kontrolować stopień, w jakim fani poznają szczegóły z jej prywatnego życia. - Media społecznościowe dają mi tę możliwość, że mogę się dzielić swoim życiem prywatnym na tyle, ile chcę. Wolę sama takie zdjęcia prywatne wrzucić z moim partnerem czy ze spaceru z dzieciakami - wyjaśnia Krupińska.

Gwiazda TVN Style podkreśla również, że dzięki mediom społecznościowym może zachować bliskie relacje z fanami. Tylko na Instagramie jej konto obserwuje 210 tys. osób - znaczna część nie ogranicza się do komentowania publikowanych przez modelkę zdjęć, lecz wysyła jej wiadomości prywatne. Paulina Krupińska zaznacza, że zawsze odpisuje fanom, a z niektórymi jest w stałym kontakcie. - Najczęściej mam pytanie: gdzie spacerować z dzieckiem w Zakopanem? To jest pytanie, które się pojawia minimum dwa razy dziennie, więc może odpowiem: z wózkiem Dolina Chochołowska i Kościeliska - przekonuje gwiazda.

Modelka spędza w Zakopanem wiele czasu, podczas tegorocznych wakacji zamierza jednak zwiedzić także inne zakątki kraju. Twierdzi, że Polska jest krajem nie tylko pięknym i różnorodnym pod względem krajobrazowym, lecz także bezpiecznym, zwłaszcza jeśli podróżuje się z małymi dziećmi. - Jeżeli chodzi o zagraniczne wypady, to stawiam na Grecję, też jest bezpieczna i w miarę blisko z dzieciakami. Grecja jest też dostosowana logistycznie do dzieciaków - twierdzi Krupińska.

Newseria Lifestyle
Dowiedz się więcej na temat: Paulina Krupińska
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy