Reklama

​Paris Jackson w serialu. Za wszystkim stoi Macaulay Culkin

​Paris Jackson, córkę nieżyjącego króla muzyki pop, możemy obecnie oglądać w spin-offie popularnego serialu "American Horror Story". Celebrytka w najnowszym wywiadzie ujawniła, że angaż do tej produkcji dostała dzięki wskazówce, jaką dostała od swojego ojca chrzestnego, czyli... Macaulaya Culkina. "Chodziło o uzyskanie teatralnego efektu" - zdradziła gwiazda.

​Paris Jackson, córkę nieżyjącego króla muzyki pop, możemy obecnie oglądać w spin-offie popularnego serialu "American Horror Story". Celebrytka w najnowszym wywiadzie ujawniła, że angaż do tej produkcji dostała dzięki wskazówce, jaką dostała od swojego ojca chrzestnego, czyli... Macaulaya Culkina. "Chodziło o uzyskanie teatralnego efektu" - zdradziła gwiazda.
​Paris Jackson /Rich Fury /Getty Images

W połowie lipca do katalogu platformy streamingowej Hulu trafił premierowy odcinek "American Horror Stories" - spin-offu bijącego rekordy popularności serialu "American Horror Story". Każdy z 16 odcinków serii opowiada odrębną, mrożącą krew w żyłach historię, a zaprezentowane na ekranie opowieści z dreszczykiem oscylują wokół ludowych legend, mitów i podań. Jedną z gwiazd produkcji jest Paris Jackson. Wystąpiła ona w dwóch pierwszych odcinkach antologii - "Rubber (Wo)man Part 1" oraz "Rubber (Wo)man Part 2". Córka nieżyjącego króla muzyki pop wcieliła się w bohaterkę imieniem Maya.

Rozmawiając z portalem "E! Online", Jackson ujawniła, że otrzymała angaż do serialu dzięki pomocy swojego ojca chrzestnego, Macaulaya Culkina. Gwiazdor kultowej świątecznej komedii "Kevin sam w domu" po latach zmagań z uzależnieniem od alkoholu i narkotyków wrócił niedawno do aktorstwa - pojawi się w nadchodzącym 10. sezonie oryginalnej serii "American Horror Story", której premiera zaplanowana jest na jesień tego roku.

Reklama

Gwiazdor serii filmów o Kevinie pomógł też w zdobyciu roli swojej chrześniaczce. Gdy Paris wybierała się na casting, Culkin udzielił jej rady, jak się potem okazało, niezwykle cennej. "Powiedział, żebym nie bała się przesadzić z ekspresją, a moja gra aktorska w pewnych momentach powinna być mocno przejaskrawiona. Chodziło o uzyskanie teatralnego efektu. Posłuchałam i się udało. Producenci przywiązywali ogromną wagę do umów o zachowaniu poufności, dlatego nie mogłam z nikim o tym porozmawiać, gdy dostałam angaż. Ale gdybym miała wybrać jedną osobę, to na pewno byłby on" - wyjawiła Jackson. I dodała, że kręcąc serial, regularnie dzieliła się z Culkinem szczegółami pracy na planie. "Cały czas wysyłałam mu zdjęcia w pełnym makijażu, ze sztucznie zakrwawioną twarzą" - zdradziła.

Córka Michaela Jacksona od kilku lat próbuje robić karierę w amerykańskim show-biznesie. Sesje z jej udziałem pojawiały się na łamach magazynów "Vogue" i "Harper’s Bazaar", a w zeszłym roku zadebiutowała na pokazie Jeana Paula Gaultiera. Spacerowała wówczas po wybiegu u boku takich gwiazd modelingu, jak Irina Shayk czy siostry Hadid.

W październiku 2020 roku ukazał się jej debiutancki singiel "Let Down". Jackson ma na koncie również występy w filmach - pojawiła się w komedii kryminalnej "Raz się żyje" oraz nadchodzącej komedii "The Space Between". W tym roku premierę będzie miał też dramat "Habit", w którym wcieliła się w postać kobiety-Jezusa.

PAP life
Dowiedz się więcej na temat: Paris Jackson
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy