Reklama

Pamiętacie Magdę Masny?

Znana z programu "Koło fortuny" Magda Masny opowiada o tym, jak wyglądało jej życie po zakończeniu popularnego w latach 90. programu.

Popularność "Koła fortuny" przyczyniła się do tego, że pełniąca w teleturnieju funkcję hostessy Masny była kilkanaście lat temu niezwykle popularna. Twierdzi jednak, że nie miało to wpływu na jej ówczesne zachowanie.

"Mam dosyć luźny stosunek do rzeczywistości, więc dosyć często nie zauważałam tego prostego faktu, że ktoś mnie rozpoznaje. I też nigdy nie wyciągałam z tego, jak sądzę, specjalnych korzyści" - przekonuje.

"Sława pociąga za sobą to, że jest się rozpoznawanym. Nie zawsze ma to miejsce akurat w tym momencie, w którym by się chciało. I zawsze ma to swoje dobre i złe strony" - dodaje Masny, którą wielu widzów pamięta z pewnością z niezwykle często powtarzanego przez Wojciecha Pijanowskiego, prowadzącego program "Koło fortuny", tekstu: "Magda, pocałuj pana!".

Reklama

Masny przyznaje, że chociaż od zakończenia show TVP minęło wiele lat, to wciąż jest rozpoznawana przez wiele osób.

"Jestem tym zaskoczona, bo czasem są to również moi klienci, których nie podejrzewałabym o to, że mogą mnie pamiętać. Moim zdaniem byli wówczas we wczesnym dzieciństwie - aczkolwiek mogę się mylić" - przyznaje.

"Zaskakuje mnie to, że wciąż mnie rozpoznają, bo minęło przecież bardzo wiele lat, a ja nie młodnieję. Fakt, że nie zmieniłam fryzury, może troszeczkę w tym pomaga. Ale jest to bardzo miłe, że ciągle jeszcze ktoś pamięta" - podsumowuje Masny.

źródło: Dzień Dobry TVN / x-news

Po odejściu z "Koła fortuny" Masny nie chciała dalej pracować w telewizji.

"Nigdy nie sądziłam, że to jest mój żywioł. Program się skończył i właściwie nie szukałam sobie innego miejsca w telewizji. Nie mam w sobie zupełnie pazura dziennikarza. Myślę, że bym się do tego nie nadawała. Po co robić coś, czego się nie umie" - tłumaczy.

To jak znalazła się w "Kole fortuny" wspomina natomiast tak: "Na głównym castingu nie byłam, bo o nim nie wiedziałam, a nawet gdybym wiedziałam, to bym na niego nie poszła. Ale poszły zdjęcia, które zrobił Marek Czudowski, bo ja już w liceum byłam u niego fotomodelką, a za tymi zdjęciami poszedł telefon z prośbą o przyjście do studia. Weszłam do miejsca, którego nigdy wcześniej nie widziałam na oczy i okazało się, że daję sobie radę. Ale też umówmy się, zadanie nie było specjalnie skomplikowane. Dwa dni później był telefon. Kręcimy, jedziemy...".

"To była fajna przygoda. Strata czasu? Nie! To była praca po prostu. Praca, wynagrodzenie. To są rzeczy w życiu normalne i oczywiste - dodaje.

źródło: Dzień Dobry TVN / x-news

Masny jest obecnie właścicielką kwiaciarni.

"Skończyłam polonistykę. Skończyłam studium PR-u. Pracowałam jako szefowa PR-u w firmie odzieżowej. W międzyczasie wychowywałam dzieci. Pracowałam na zlecenie. Nigdy nie pracowałam za to w zawodzie polonisty. Tak się złożyło. Może i dobrze dla moich potencjalnych uczniów" - opowiada.

"A później postanowiłam, że założę kwiaciarnię. Przyszedł taki moment, że uznałam, jak nie teraz, to już nigdy. Bo później tej odwagi może zabraknąć. Jeżeli już powiedziałam A, to powiem B. Zakładam firmę i zaczynam" - wyznaje.

"Moja babcia uczyła mnie kwiatów. Miała ogród w którym pracowała, a ja razem z nią. Zapachy, faktury, kolory, wszystko to powoli wchodziło do mojego systemu aż zaowocowało" - tłumaczy Masny.

"Wstajemy około godziny 4:00. Czasami wcześniej - to zależy od wielu czynników. Zdarza się, mamy takie szczęście, że nie musimy robić tego codziennie, czasem wystarczy co drugi dzień. Jedziemy na giełdę towarową, te wszystkie piękne kwiaty w paczkach pakujemy na wózek, ciągniemy go za sobą, pakujemy to wszystko i nie ma absolutnie żadnego znaczenia, czy jest piękny letni poranek, czy minus dwadzieścia i pada śnieg. Musimy to po prostu wszystko zrobić" - opowiada niegdysiejsza gwiazda telewizji.

"Potem następna część pracy jest w kwiaciarni. Te wszystkie kwiaty trzeba przebrać, przyciąć, obrać im zbędne liście i płatki, wymienić wodę we wszystkich wazonach, wstawić do nich kwiaty. To jest kilka godzin pracy" - wyznaje, jak wygląda jej standardowy dzień Magda Masny.

źródło: Dzień Dobry TVN / x-news

Najlepsze programy, najatrakcyjniejsze gwiazdy - arkana telewizji w jednym miejscu!

Nie przegap swoich ulubionych filmów i seriali! Kliknij i sprawdź nasz nowy program telewizyjny!

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: jak wygląda
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy