Pamiętacie "Bonanzę"? To był serial...
Płonąca mapa, a z jej środka wyjeżdżają konno główni bohaterowie. Do tego wpadająca w ucho melodia. Tak zaczyna się każdy odcinek serialu "Bonanza", który w latach 60. i 70. cieszył się ogromną popularnością. Dziś też ma swoich wiernych fanów.
Pierwszy odcinek "Bonanzy" pokazano w Stanach Zjednoczonych w 1959 roku, a w Polsce w 1964. Oglądało ją u nas 80 proc. telewidzów. Dziś trudno uwierzyć, ale ulice wielu miejscowości wyludniały się na czas emisji.
Przez 14 lat nakręcono 430 odcinków serialu.
Akcja serialu rozgrywa się po wojnie secesyjnej. W stanie Nevada, nad jeziorem Tahoe, na ranczu Ponderosa (nazwa pochodzi od sosny żółtej - pinus ponderosa, która rosła wokół) mieszka Ben Cartwright z trzema synami - Adamem, Hossem i Małym Joe. Każdy z chłopców miał inną matkę, ale wszystkie zmarły.
Czterej mężczyźni przeżywają na Dzikim Zachodzie liczne przygody. W codziennym życiu napotykają też na różne problemy, ale zawsze kierują się zasadami moralnymi. Rodzina, przyjaźń i uczciwość, to dla nich niezłomne wartości. Oczywiście, zdarzały im się bijatyki czy wizyty w saloonie.
Ojca kowbojów grał Lorne Greene. Urodził się w rodzinie żydowskich emigrantów z Rosji. Rola Bena uczyniła go popularnym na całym świecie. Widzieliśmy go też w serialu "Korzenie" (pierwszy pan Kunta Kinte). Zmarł w 1987 roku na zapalenie płuc, wywołane operacją serca.
Hossa, olbrzyma o złotym sercu, zagrał Dan Blocker. W 1972 roku nie przeżył operacji, miał 43 lata. Jego śmierć spowodowała koniec prac nad "Bonanzą".
Największą karierę z obsady zrobił Michael Landon, czyli Mały Joe. Naprawdę nazywał się Eugene Maurice Orowitz. Zmienił nazwisko na Landon, wybierając je przypadkowo z książki telefonicznej. Wystąpił w "Domku na prerii" i w serialu "Autostradą do nieba". Zmarł na raka trzustki w 1991 roku.
Braci i ojca przeżył Adam, czyli Pernell Roberts. Odszedł w 2010 roku. Miał 81 lat.
Serial "Bonanza" emituje obecnie TVP1.
HŚ
