Reklama

"Ojciec Mateusz": Obywatele poza podejrzeniem

Kradzież zabytkowego lustra z muzeum, zabójstwo w willi biznesmena, zamach na znaną pisarkę. Te zagadki ojciec Mateusz rozwikła w nowej serii.

Kręcone obecnie w Sandomierzu i Warszawie odcinki serialu ukażą nam, jak cienka jest linia dzieląca przyzwoitych ludzi od przestępców. W pewnych okolicznościach nawet ci, którzy przez całe życie nie złamali prawa, stają się zdolni do wszystkiego.

Zobaczymy powszechnie szanowanych obywateli Sandomierza, których okoliczności postawiły przed zbyt trudnym wyborem. Postanowili bronić swoich bliskich, majątków czy dobrego imienia za wszelką cenę. Nawet zbrodni...

- Na pierwszy rzut oka większość z nich, podobnie jak w poprzednich częściach serialu, nie będzie budziła absolutnie żadnych podejrzeń. Niektórzy będą mieli mocne alibi na czas popełnienia przestępstwa, kolejnym zabraknie motywu. Jeszcze inni popełnią zbrodnię pod wpływem silnych emocji, ale będą też tacy, którzy działając z premedytacją, zaplanują wszystko w najdrobniejszym szczególe. Ci ostatni okażą się najbardziej przebiegli i nieprzewidywalni, często naprowadzając nas na fałszywe tropy - mówi Piotr Polk na planie nowej serii.

Reklama

Przed chwilą aktor jako podinspektor Możejko brał udział w oględzinach zwłok młodego mężczyzny, niejakiego Jana Kurka (Michał Lesień). - Do morderstwa doszło w trakcie przyjęcia w willi biznesmena. Podczas zabawy w chowanego z jego synem Wojtkiem na ciało natknął się "nasz" ksiądz Mateusz.

Po wstępnych przesłuchaniach okazuje się, że nikt nic nie widział i nie słyszał,każdy zajęty był czymś innym. To będzie jedno z najtrudniejszych dochodzeń, a finał sprawy okaże się zaskakujący - zdradza Michał Piela i dodaje, że w jednym z odcinków poznamy wyjątkowo ciekawe miejsca w Sandomierzu.

- "W magicznym zwierciadle" intryga zaprowadzi nas zarówno do mieszczącego się w średniowiecznym domu Muzeum Diecezjalnego, jak i do słynnych, kilkupoziomowych sandomierskich lochów wyżłobionych w lessowym wzgórzu. Więcej zdradzić jednak nie mogę - mówi serialowy Nocul, witając się z Markiem Proboszem.

Aktor na zdjęcia przyleciał specjalnie z Los Angeles, gdzie mieszka od dwudziestu siedmiu lat. W 152. odcinku "Niania" wciela się w rzutkiego, pełnego inwencji przedsiębiorcę Andrzeja. - Jest człowiekiem sukcesu, który prestiż i pieniądze uzyskał ciężką pracą. Kultywuje tradycje rodzinne, wychowuje trójkę dzieci tragicznie zmarłej siostry. Zatrudnił nianię, opłaca dzieciom lekcje angielskiego oraz fortepianu. Mieszka ze stryjem, ma również narzeczoną, z którą planuje się ożenić. To w trakcie zaręczyn dochodzi do tragedii - charakteryzuje swojego bohatera Marek Probosz.

Zdjęcia do nowej serii potrwają do połowy lipca. Sześć z trzynastu odcinków reżyseruje Artur Żmijewski (kolejne Wojciech Nowak). Na ekranie oprócz aktorów ze stałej ekipy pojawią się między innymi: Danuta Stenka, Marta Żmuda Trzebiatowska, Edyta Olszówka, Władysław Kowalski, Bartosz Kasprzykowski i Iza Dąbrowska.

KRAS

Tele Tydzień
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy