Reklama

"Noce i dnie": Jak powstało arcydzieło?

Powieść "Noce i dnie" o Barbarze i Bogumile dała Marii Dąbrowskiej nominację do literackiego Nobla. Kinową wersję tego dzieła obejrzały dwadzieścia dwa miliony widzów.

Pięćset dni zdjęciowych, dwa i pół roku na planie filmowym, nominacja do Oscara i Srebrny Niedźwiedź na festiwalu w Berlinie dla Jadwigi Barańskiej za główną rolę kobiecą.

O kulisach powstawania filmu i serialu "Noce i dnie" opowiedzą w programie "Noce i dnie - tak powstawało arcydzieło" reżyser Jerzy Antczak, Jadwiga Barańska i Karol Strasburger.

Namówiła męża do lektury

- To dzięki mojej żonie wziąłem na warsztat książkę, którą mało kto mógł doczytać do końca, miała przecież tysiąc dwieście stron! - wspomina Jerzy Antczak.

- Byliśmy na wakacjach w Jugosławii, Jadzia usilnie namawiała mnie do lektury. Kiedy uległem, nie mogłem się od książki oderwać i nagle ze zdumieniem odkryłem, że muszę koniecznie zrobić ten film.

Reklama

Reżyser trzy lata pisał scenariusz, a na planie pilnował każdego detalu.

- Długo nie mogłem się zdecydować, kto ma zagrać Bogumiła. Kiedyś kostiumolog Basia Ptak powiedziała: "Jurku, znam takiego jednego, co ma dwa metry wzrostu, okrągłą twarz, nazywa się Bińczycki". Pojechałem do Krakowa, obejrzałem spektakl, w którym grał i zaprosiłem na kolację. Nie chciał się zgodzić, twierdził, że nie jest typem filmowym, bo wyłożył się już na kilkunastu zdjęciach próbnych. Na szczęście udało mi się go przekonać - dodaje Jerzy Antczak.

W oborze i w cegielni

Jadwiga Barańska, która, jak się okazuje, zainspirowała męża do ekranizacji dzieła, zagrała Barbarę.

- Do tej roli przygotowywałam się pół roku, w tym czasie wzięłam urlop z teatru - wspomina aktorka. - Na planie byliśmy wszyscy zżyci, każdy z nas miał niespożytą energię, nie baliśmy się wyrzeczeń, zupełnie nie przeszkadzało nam, że gramy w prawdziwych chlewach czy oborach. Pamiętam, jak po zdjęciach w zapylonej cegielni, zaczęłam mówić innym, zmienionym głosem. Ale warto było, a dzień, w którym dostałam nagrodę w Berlinie, był jednym z najprzyjemniejszych w moim życiu.

Jadwiga Barańska, która od ponad czterdziestu lat mieszka z mężem w USA, zapytana o najpiękniejszą scenę z "Nocy i dni", mówi, że dla niej każda była ważna i niepowtarzalna.

- W najśmielszych snach nie przypuszczaliśmy, że chwila, w której Barbara dostaje nenufary od Toliboskiego wejdzie do historii polskiego kina...

KRAS

- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -

W niedzielę, 21 września, TVP Seriale wyemituje reportaż "Noce i dnie - tak powstawało arcydzieło". Pierwszy z 12 odcinków serialu "Noce i dnie" widzowie obejrzą w środę, 24 września, o godz. 19.55 w TVP Seriale.

Tele Tydzień
Dowiedz się więcej na temat: Jerzy Antczak | Jerzy Bińczycki | Jadwiga Barańska | Noce i dnie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy