Reklama

Niespodzianki w "jak Oni śpiewają"

Kontrowersyjny polityk i dziennikarz Jerzy Urban wycofał się z show "jak Oni śpiewają". Anna Mucha zaśpiewała z... producentem show.

W kuluarach nikt nie ukrywał, że to był ogromny stres dla całego zespołu produkcyjnego. Urban dowiedział się w sobotę o śmierci swojego przyjaciela, premiera PRL Mieczysława Rakowskiego. Zrezygnował z udziału i producenci... zostali na lodzie. W ostatniej chwili zadecydowano, że za Urbana wystąpi Rinke Rooyens, producent show.

Rinke kilka godzin przed występem zaczął się uczyć tekstu. Jurorzy byli zachwyceni, lukier lał się pełnymi garściami.

"Kocham cię Rinke!" - wykrzyknęła Edyta Górniak i... sprzedała mu słodkiego całusa. Elżbieta Zapendowska stwierdziła, że producent lepiej zaśpiewał od samej uczestniczki.

Reklama

Awaryjna absencja Urbana to nie jedyny problem, z którym musieli sobie radzić producenci show. O mały włos nie wystąpiłaby w programie największa gwiazda sobotniego show - Violetta Villas. Od piątku diwa miała ogromne problemy z żołądkiem, do ostatnich minut nie wiadomo, było czy wejdzie na scenę. Zaplanowane na ten dzień spotkanie z Arturem Chamskim (29 l.) i próba generalna zostały odwołane.

Na szczęście gwiazda udowodniła swój profesjonalizm i wystąpiła, choć producenci - na wszelki wypadek - usadowili ją na fotelu. Villas i Chamski - jako jedna z dwóch par wieczoru otrzymała od jurorów najwyższą notę.

W sobotę przygodę z "jak Oni śpiewają" zakończył Łukasz Dziemidok, który dał się zapamiętać jako "król zagrożeń" (aż pięć "nominacji"!). Raz już zresztą odpadł, ale - za sprawą interwencji Edyty Górniak - powrócił jeszcze w tym samym odcinku. Brylantowego Jokera - zapewniającego bezpieczeństwo w kolejnym odcinku programu - Dziemidok przyznał Karolinie Nowakowskiej.

MWMedia
Dowiedz się więcej na temat: niespodzianki | show | Jak oni śpiewają
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy