Reklama

Niespodzianka: Hakiel odpadł!

Hakiel odpada, Deląg się nie przejmuje. Trzeci odcinek "Tańca z gwiazdami" zakończył się dosyć niespodziewanie, bo przegrała para, która całkiem nieźle prezentowała się w dotychczasowych odsłonach programu.

Jive w wykonaniu pary Dorota Deląg i Marcin Hakiel nie był może idealny jeżeli chodzi o kroki podstawowe, ale fajna - i doceniona nawet przez jury - była energia i radość, z jaką zatańczyli ciekawy układ choreograficzny. Niestety, telewidzowie uznali, że para była najsłabsza i tym samym odpadła z programu.

Oczywiście, zanim doszło do finału, uczestnicy zaprezentowali jeden konkursowy taniec - jive lub tango. Kamila Kajak wystąpiła ucharakteryzowana na Umę Thurman z filmu "Pulp fiction", ale z Jaya Delano niestety Johna Travolty nie udało się zrobić, a już na pewno nie udało się powtórzyć słynnej, filmowej sceny tańca. Jedynym usprawiedliwieniem może być fakt, iż Jay zachorował tuż przed treningami do tej edycji programu.

Reklama

Z kolei tango pary Monika Richardson i Krzysztof Hulboj to pięknie zatańczony trudny układ, w którym wyczuwało się niepowtarzalny urok lat 30. Francys Sudnicka i Łukasz Czarnecki (jive) to para, która wzbudza sporo kontrowersji, bo zupełnie inaczej ocenia ją publiczność (wysoko), a inaczej jury (nisko). Od Piotra Galińskiego "oberwał" Bartek Kasprzykowski (w parze z Blanką Winiarską - tango). Zdaniem jurora, w tangu "mięśnie muszą być sprężone, tutaj były flakowate". Mocne.

Mocne było też wejście na parkiet pary Anna Nowak Ibisz i Czarek Olszewski. Nawet zdaniem "Czarnej Mamby", Iwony Pavlović, było to bardzo dobrze wykonane, wprost turniejowe tango.

Marcin Chochlew i Janja Lesar trochę przekombinowali w sumie prosty taniec (jive), za to Zbigniewowi Wodeckiemu podobały się... nogi partnerki aktora.

Paweł Nastula i Magda Soszyńska (tango) na razie nie rzucają na kolana, choć zdaniem Beaty Tyszkiewicz nasz judoka i tak będzie królem parkietu... na Balu Mistrzów Sportu. Parę Dorota Gardias i Andrej Mosejcuk - w tym odcinku tango - Iwona Pavlović wręcz prosiła o jakiś błąd, bo za dobrze ich ocenia. Pochwałę od świętującego w tym dniu urodziny Piotra Galińskiego otrzymała również Iza Janachowska, partnerka Wojtka Medyńskiego. Powód? Jedyny prawidłowo wykonany w tym programie krok podstawowy (jive).

Faktem jest, że o ile "bajery są super", jak to określił Galiński, o tyle z podstawami gwiazdy tej edycji programu mają spore problemy.

MWMedia
Dowiedz się więcej na temat: para | niespodzianka | Tango
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy