Reklama

"Must Be The Music" po raz ósmy. Co nowego?

Dziś wieczorem (godz. 20) startuje ósma już odsłona "Must Be The Music". Czy muzyczny show Polsatu może czymś jeszcze zaskoczyć?

Formuła jest na tyle sprawdzona (wiosną tego roku "Must Be The Music" chwalił się największą oglądalnością wśród muzycznych show - średnio prawie 2,5 mln widzów), że nie ma mowy o jakiś rewolucyjnych zmianach.

Co nas czeka jesienią w ósmej edycji? Producenci większy nacisk położyli na odcinki castingowe (w sumie siedem), bo na żywo zobaczymy jedynie trzy odcinki - tylko dwa półfinały i finał. Po raz pierwszy wprowadzono dziką kartę jury (dzięki niej jeden uczestnik trafi do finału) obok znanych już z wcześniejszych edycji dzikich kart od fanów programu na Facebooku i słuchaczy RMF FM.

Reklama

Twórcy "Must Be The Music" chwalą się, że uczestnicy programu wydali już łącznie 25 płyt, z których dwie są już platynowe. Najbardziej znani i popularni laureaci to Enej i LemON, ale na rynku z powodzeniem funkcjonują także m.in. Red Lips, Najlepszy Przekaz w Mieście, MashMish, Oberschlesien, Iwona Kmiecik, Chłopcy Kontra Basia, Materia, Piotr Szumlas i Jakub Zaborski, InoRos czy ShataQS.

Muzyczną mieszankę w której folk, miesza się z popem i hard rockiem, a tuż po wykonawcach disco polo, pojawia się ambitny hip hop i niszowe country, oceniać będzie jury w składzie: Kora, Elżbieta Zapendowska, Adam Sztaba i Piotr Rogucki, który w programie pojawił się od siódmej edycji. W roli prowadzących zobaczymy sprawdzony duet Paulina Sykut i Maciek Rock.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Must be the Music
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy