Reklama

Mocno przeżywa każdy występ

- Mój zespół ma dużo pokory. Nie spoczniemy na laurach - mówi Halina Mlynkova z Cieszyna, gwiazda "Bitwy na głosy". Jej chór wygrał już pięć programow z rzędu.

- Dzięki programowi Polska będzie mogła przekonać się osobiście, że ludzie żyjący na terenie, gdzie łączą się trzy języki i dwie kultury, są wyjątkowi. (...) Nikt nie ma wątpliwości, że Śląsk Cieszyński jest terenem rozśpiewanym! - powiedziała Halina jeszcze przed rozpoczęciem programu "Bitwa na głosy".

Wokalistka urodziła się w Nawsiu w części Śląska Cieszyńskiego, znajdującej się w granicach Czechosłowacji (obecnie Czechy). Dziś mieszka w Warszawie.

Szesnastka Mlynkovej rzeczywiście szaleje podczas występu na żywo. - To bardzo zgrany i wyjątkowy zespół, jestem z nich dumna - mówi Halina.

Reklama

- Wiemy, że to widzowie decydują, kto zostaje w programie, dlatego ich uznanie jeszcze bardziej mobilizuje nas do wysiłku - dodaje wokalistka.

Szesnastka Haliny jest w świetnych humorach, żartują, wzajemnie się dopingują i widać, że każdy z nich jest pozytywnie naładowany adrenaliną.

- Są pasjonatami muzyki i udział w tym show to spełnienie ich najskrytszych marzeń, może i przepustka do wielkiej kariery? Wkładają w tę zabawę całe serce. Wstają wcześnie rano, cały dzień uczestniczą w próbach, by wieczorem przez dwie minuty dać z siebie wszystko.

Każdy z nich na co dzień pracuje, studiuje, uczy się. Muszą dopasować życie prywatne do programu. - Wszyscy się lubimy, wspieramy i każdy może liczyć na pomoc innego - chwali swoich podopiecznych gwiazda.

Słowa Haliny zgodnie potwierdzają jej wokaliści. Trzynastoletnia Martyna Franek, na co dzień śpiewająca w zespole ludowym, jest szczęśliwa, że może uczestniczyć w "Bitwie na głosy".

- Swoją przyszłość wiążę z muzyką i udział w programie pozwala mi wiele się nauczyć, odpowiednio popracować nad głosem. Wszyscy mnie wspierają i dodają animuszu - cieszy się najmłodsza solistka w cieszyńskiej drużynie.

- Dla mnie to przygoda życia! - Nasza grupa jest bardzo zżyta, wszyscy świetnie się uzupełniamy, mamy wielki zapał i samozaparcie - dodaje absolwent studiów muzycznych Andrzej Kaczyński, który zarabia na życie jako... cukiernik.

Marcin Zmorzyński, pracownik w fabryce samochodów i wokalista rockowej kapeli "Miles Away" żartuje natomiast, że powinno się produkować podobiznę Halinki w formie talizmanów.

- Tworzy specyficzną, niepowtarzalną magię, widzowie czują jej naturalność i prawdziwość. Doceniam jej niesamowite zaangażowanie i to, jak mocno przeżywa każdy nasz występ - mówi Marcin.

AK

"Bitwa na głosy" - zobacz nasz raport specjalny!

Chcesz obejrzeć swój ulubiony serial, film, teleturniej? Sprawdź nasz program telewizyjny - mamy na liście ponad 200 stacji!

Więcej czytaj w magazynie "Tele Tydzień".

Tele Tydzień
Dowiedz się więcej na temat: Halina Mlynkova | Bitwa na Głosy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy