Reklama

Marcin Spenner kontra Dawid Podsiadło. Walka o kasę, prestiż i przyszłość

Faworyzowany Dawid Podsiadło czy podopieczny Kuby Wojewódzkiego - Marcin Spenner? Który z wokalistów wygra drugą edycję "X Factor"?

W sobotę, 2 czerwca, dowiemy się, kogo widzowie pokochali najbardziej spośród uczestników programu. Zwycięzca otrzyma czek na 100 tysięcy złotych i kontrakt płytowy.

O tę nagrodę powalczą: Dawid Podsiadło, którego mentorem w programie została Tatiana Okupnik, Marcin Spenner, którym opiekuje się Kuba Wojewódzki i kobiecy zespół The Chance dowodzony przez Czesława Mozila.

Zwycięstwo The Chance jest skrajnie nieprawdopodobne. Dziewczyny wielokrotnie były zagrożone odpadnięciem i tylko dzięki łaskawości jury dotarły tak daleko. Nigdy nie były traktowane jako faworytki, choć jurorzy często cmokali z zadowoleniem po ich występach. Zanosi się jednak na to, że Magda, Agnieszka i Monika będą musiały zadowolić się trzecim miejscem.

Reklama

Pytanie zatem brzmi: Dawid Podsiadło czy Marcin Spenner? Sprawdźmy, co przemawia za każdym z nich.

Dlaczego wygra Dawid Podsiadło:

1. Od pierwszych odcinków live postrzegany jest jako murowany faworyt.

2. Oficjalne wideo z jego interpretacjami mają najwięcej facebookowych rekomendacji i robią sporo zamieszania w sieci.

3. Pozostaje zagadką: nieśmiały czy przebiegły, małomówny czy pozujący na małomównego, anemiczny czy pełen emocji?

4. Na jego występy czeka się z ciekawością. Tak jak czekało się na występy Gienka Loski w pierwszej edycji. Choć złośliwi mówią, że zawsze śpiewa tak samo, on każdej piosence nadaje własny szczyt.

5. Ma fantastyczną, unikatową barwę głosu i niebywałą lekkość śpiewania.

Dlaczego wygra Marcin Spenner:

1. Jest podopiecznym Kuby Wojewódzkiego, pupila TVN-u, może więc liczyć na najlepszą oprawę występu, najlepszych muzyków i tancerzy.

2. Jego historia to klasyczny "amerykański sen". Pracuje w firmie cateringowej, przyrządza kanapki i... ma szansę zostać gwiazdą.

3. Ma zdolność do wyciskania łez u dziewcząt. Rockowe, rzewne ballady w jego wykonaniu to gwarant, że spora grupa widzów się wzruszy.

4. Ponieważ Dawid Podsiadło postrzegany jest jako faworyt numer jeden, sympatycy Marcina będą bardziej zmobilizowani.

5. Ujmuje nie tylko wokalem, ale też naturalnością. W zachowaniu Spennera nie ma ani jednej fałszywej nuty.

Podczas finałowego odcinka uczestnicy wystąpią w duetach z gwiazdami. Na scenie w roli gości specjalnych pojawią się więc: Amy Macdonald, Katie Melua i łotewski zespół Brainstorm.

Oglądalność tegorocznej edycji daleka jest od satysfakcjonującej. Przedostatni odcinek drugiej serii zobaczyło zaledwie 2,4 mln widzów - aż o dwa miliony mniej niż przed rokiem. Czy finał przełamie ten niepokojący dla TVN-u trend?

(mim)

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy