Reklama

Małgorzata Heretyk i Ernest Musiał: "Ameryka Express" uczy pokory do życia

Uczestnicy programu "Ameryka Express" nie mają wątpliwości, że udział w nim to nie tylko ekstremalna podróż, przygoda życia i pokonywanie własnych słabości, ale także ważne życiowe doświadczenie. Sami są tego najlepszym przykładem, w show TVN wzięli ślub.

Uczestnicy programu "Ameryka Express" nie mają wątpliwości, że udział w nim to nie tylko ekstremalna podróż, przygoda życia i pokonywanie własnych słabości, ale także ważne życiowe doświadczenie. Sami są tego najlepszym przykładem, w show TVN wzięli ślub.
Małgorzata Heretyk i Ernest Musiał w programie "Ameryka Express 2" / Agencja TVN/x-news /Piotr Filutowski /materiały prasowe

Aktorzy znani z serialu "19+" zapewniają, że wyciągnęli z tej wyprawy doskonałą lekcję pokory i szacunku nie tylko do drugiego człowieka, ale także do zwykłych przedmiotów codziennego użytku. Wszystkie przeżycia pozwoliły im nabrać dystansu do wielu spraw i zbudować nową hierarchię wartości.

 - Moim zdaniem taki program jak "Ameryka Express" uczy przede wszystkim pokory - mówi agencji Newseria Lifestyle Ernest Musiał.

- Uczy dystansu. Po tym programie bardzo doceniłam, że mamy w życiu fajnie i fajnie nam się układa - dodaje Małgorzata Heretyk.

Reklama

Aktorka tłumaczy, że w codziennym pędzie za pracą, pieniędzmi i kolejnymi projektami łatwo przeoczyć i zaniedbać to, co w życiu najważniejsze. Dopiero wtedy, kiedy przychodzi nam funkcjonować w zupełnie innej rzeczywistości i zmienia się nasza perspektywa, spoglądamy na wszystko zupełnie inaczej.

- Często byłam skupiona na tym, żeby więcej i więcej. Myślałam, że powinnam spełnić kolejne marzenie i kolejne oraz się realizować. Byłam bardzo skupiona na swoich celach i marzeniach oraz na pracy. A ten program pokazał mi, że oprócz skupienia na swojej pracy i samorealizacji powinnam być wdzięczna za to, co się wydarzyło - mówi Małgorzata Heretyk.

Ernest Musiał zauważa, że styl życia, który uznajemy za zupełnie zwyczajny i normalny, dla wielu ludzi, których poznali podczas podróży po Kolumbii i Gwatemali, byłby ogromnym luksusem. My jednak nie mamy o tym pojęcia aż do momentu, kiedy sami tego nie doświadczymy. Wcześniej natomiast myślimy, że skoro my tak mamy, to inni mają tak samo.

- My czasami nie doceniamy tego, że rano wstaniemy, mamy łóżko i dach nad głową, a tam ludzie tego nie mają. Nie mają łazienki, niektórzy nie mają wody. I to uczy też szacunku do drugiego człowieka oraz samodyscypliny, że jednak nie za wszelką cenę wszystko trzeba mieć, tylko trzeba zacząć doceniać to, co się ma. A jeżeli będziemy doceniać to, co mamy, to... - mówi Ernest Musiał.

- ...to przyciągniemy jeszcze lepsze rzeczy - dopowiada Małgorzata Heretyk.

Dla aktorskiej pary ta podróż była także okazją do sprawdzenia siły swoich uczuć. Mimo wielu trudnych sytuacji, z jakimi musieli się zmierzyć, nie zawiedli się na sobie, tylko utwierdzili w przekonaniu, że obok jest osoba, na którą czekali całe życie. Oboje niewątpliwie przejdą do historii podróżniczego show, ponieważ na planie wzięli prawdziwy ślub.

Newseria Lifestyle
Dowiedz się więcej na temat: Małgorzata Heretyk i Ernest Musiał | Ameryka Express
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy