Reklama

Maciej Musiał na planie "Czasu honoru"

Cieszący się ogromnym zainteresowaniem temat Powstania Warszawskiego zainspirował twórców serialu "Czas honoru" do realizacji kolejnej odsłony - "Czas honoru - Powstanie". W obsadzie produkcji TVP znaleźli się nowi aktorzy, w tym Maciej Musiał.

Tereny byłych Zakładów Mechanicznych im. Marcelego Nowotki stały się planem zdjęciowym, na którym spotkali się bohaterowie poprzednich serii - Janek (Antoni Pawlicki), Władek (Jan Wieczorkowski), Bronek (Maciej Zakościelny), Michał (Jakub Wesołowski), Wanda (Magdalena Różdżka)i "Ruda" (Karolina Gorczyca). Nie zabrakło również nowych postaci, w tym: Macieja Musiała, znanego z takich seriali jak "Ojciec Mateusz", czy "rodzinka.pl".

W ostatnie dni lipca 1944 r. przez Warszawę ciągną kolumny niemieckich wojsk wycofywane z frontu wschodniego. W sercu Warszawy rośnie napięcie, sztabowcy Armii Krajowej debatują nad wybuchem Powstania. Tysiące młodych ludzi w napięciu czeka na decyzje sztabu. Janek, Władek, Bronek i Michał zostają przydzieleni do kompani specjalnej, która w czasie Powstania ma stanowić osłonę Komendy Głównej AK. W serialu nie zabraknie scen kaskaderskich, pirotechnicznych, wyburzeń, pościgów, akcji zbrojnych i strzelanin, które wymagają intensywnych przygotowań fizycznych aktorów.

Reklama

Jedną z największych i najtrudniejszych scen w serialu będzie właśnie wybuch budynku w dawnych Zakładach Mechanicznych im. Marcelego Nowotki. Broń przygotowaną na potrzeby filmu udostępniło Łódzkie Centrum Filmowe. Przystosowaną do ślepej amunicji, ze wzmocnionym hukiem i ogniem.

- Na planie filmowym bardziej zależy nam na efekcie wizualnym niż na zniszczeniu. Trzy czwarte dni zdjęciowych to sceny batalistyczne. Dziesięć odcinków to walki powstańcze, a dwa - przygotowania przed godziną "W". Będą walki na broń krótką i granaty, ale również sceny nalotów i bombardowań. Trudno powiedzieć o ilości materiałów wybuchowych, ale każda eksplozja jest pewną kombinacją kilku składników. Inaczej robimy wybuchy granatów, inaczej ostrzał z moździerzy, a inaczej naloty. W takich warunkach trzeba połączyć wodę z ogniem, czyli rygor amunicyjny z rygorem obowiązującym na planie - powiedział Arkadiusz Rośczak, odpowiedzialny za efekty pirotechniczne na planie serialu.

Do kolejnej odsłony serialu dołączy grono młodych aktorów, w tym m.in.: Adam Fidusiewicz, Paweł Janyst, Maciej Musiał, Katarzyna Sawczuk. Rozmach inscenizacyjny, poruszający scenariusz i doskonała obsada wróżą powtórzenie sukcesu artystycznego oraz zdobycie uznania.

Chcesz poznać lepiej swoich ulubionych artystów? Poczytaj nasze wywiady, a dowiesz się wielu interesujących rzeczy!

Nie przegap swoich ulubionych filmów i seriali! Kliknij i sprawdź nasz nowy program telewizyjny!

AKPA
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy