Reklama

Kwatera Bożych Pomyleńców

Historia czterech przedwojennych inteligentów próbujących godnie przeżyć Powstanie Warszawskie to temat nowego spektaklu Teatru Telewizji Polskiej pt. "Kwatera Bożych Pomyleńców" w reżyserii Jerzego Zalewskiego.

W piątek w Warszawie odbył się pierwszy przedpremierowy pokaz spektaklu, który powstał na podstawie powieści Władysława Zambrzyckiego pod tym samym tytułem. W TVP zostanie wyemitowany 6 kwietnia.

W spektaklu wystąpili Jerzy Trela (w roli pana Wincentego), Jan Peszek (w roli Quadratusa), Daniel Olbrychski (w roli Tatara) oraz Jerzy Radziwiłowicz (w roli Afrykandera).

"Ta historia to jest trochę nasz "Klub Pickwicka" czy "Dekameron" - powiedział PAP reżyser spektaklu Jerzy Zalewski.

Spektakl, którego akcja dzieje się w czasie Powstania Warszawskiego, opowiada o czterech starszych panach, którzy regularnie spotykają się ze sobą i dyskutują na tematy niezwiązane z tragedią dziejącą się w stolicy. Jako niezdolni do udziału w powstańczych walkach, starają się przetrwać wojenną zawieruchę i zachować optymizm. W tym celu każdy z bohaterów zobowiązał się do przestrzegania "zakazu poruszania tematów przygnębiających".

Reklama

Jak napisał autor powieści Władysław Zambrzycki, "ci stateczni panowie spędzają sierpień i wrzesień 1944 roku w pokoju przy wypożyczalni książek. Gawędzą, toczą spory, doznają wzruszeń,

usiłują te wzruszenia zataić i broniąc się przed otępieniem, często żartują".

Jak powiedział jeden z bohaterów sztuki - Tatar, w którego wcielił się Daniel Olbrychski, ich rozmowy będą dotyczyć jedynie "rzeczy ciekawych, różne sekreta w sobie zawierających, tudzież informacyj" o przypadkach dziwnych, niezrozumiałych, z trudem pod zmysły podpadających".

"Bohaterowie spektaklu mają zawody inteligenckie i są w różnym wieku, ale wieku niewojennym. Rozmawiając o kulturze, sztuce czy religii, rozgrywają własną bitwę. Myślenie, błyskotliwość, dowcip

to jest ich oręż" - tłumaczył reżyser spektaklu.

Widz spektaklu Zalewskiego usłyszy m.in. rozmowy dotyczące problemów filozoficznych, gry w szachy, wybitnych dzieł sztuki, architektury, dysput teologicznych, ale także rozmowy o wykwintnych potrawach, m.in. wyśmienitych serach francuskich czy o beztroskiej naturze Włochów, którzy mimo tego zbudowali wspaniałą Florencję.

"Warto się przyjrzeć jak wyglądała dawna polska inteligencja, której już nie ma. Warto ich pokazać, że byli, że odeszli. (...) Mam jednak nadzieję, że coś jednak zostało z ich kultury, co podkreśla ostatnia scena" - mówił Zalewski.

W rozmowie z PAP wydawca powieści Przemysław Cieślak z wydawnictwa Antykwariat Książek podkreślił, że "spektakl Jerzego Zalewskiego powstał na podstawie książki, która po raz pierwszy ukazuje się w pełnym, nieocenzurowanym wydaniu". Wcześniejsze okrojone wydania ukazały się w 1959, 1967 i 1985 roku.

Władysław Zambrzycki był polskim pisarzem i dziennikarzem. Urodził się 14 listopada 1891 roku w Radomiu, studiował w Belgii, w okresie międzywojennym pracował m.in. jako sprawozdawca sądowy. Największą popularność zyskał jako autor powieści "Nasza Pani Radosna" (1931), która opisuje przygody bohaterów przeniesionych w cudowny sposób do Pompei. Zmarł 28 kwietnia 1962 roku w Warszawie.

INTERIA.PL/PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy