Reklama

Kucharz przeprosi dziennikarkę

Brytyjski kucharz Gordon Ramsay twierdzi, że jest "głęboko zażenowany" skandalem, jaki wywołały jego obraźliwe komentarze skierowane pod adresem australijskiej dziennikarki.

Ramsay przeprosił za "głupie komentarze" pod adresem Tracy Grimshaw.

"Żałuję, że nie mogę cofnąć czasu" - powiedział.

Kucharz w piątek wystąpił w programie telewizyjnym Grimshaw. W sobotę miał nazwać dziennikarkę lesbijką i porównać ją do świni podczas targów spożywczych w Melbourne. Później tłumaczył, że tylko żartował.

Ramsaya potępił nawet australijski premier Kevin Rudd. Grimshaw w swoim programie nazwała go "aroganckim narcyzem".

"Gordon uważa najwyraźniej, że każda kobieta, która nie zwraca na niego uwagi, jest lesbijką. Dla precyzji - ja nie jestem" - podkreśliła.

Reklama

Kucharz powiedział gazecie "Herald Sun", że Grimshaw okazała mu "wielki szacunek i wsparcie" w ostatnich latach. Przyznał, że na przeprosiny zdecydował się po telefonie od swojej wzburzonej matki. Wyjaśnił, że komentarze wygłosił zdenerwowany tym, że nie może się skontaktować z dziennikarką.

Ramsay podkreślił, że nie wygłaszał żadnych uwag dotyczących orientacji seksualnej Grimshaw.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: Gordon | dziennikarze | komentarze | kucharz
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy