Reklama

​Królowa Elżbieta II znienawidziła serial "The Crown"

Jeśli królowa Anglii z zadowoleniem oglądała pierwszy sezonu serialu "The Crown", to obecnie może się to zmienić. Odcinek skupiający się na problemach młodego księcia Karola wywołał jej gniew. Nic takiego nie miało miejsca, mówiła królowa.

Jeśli królowa Anglii z zadowoleniem oglądała pierwszy sezonu serialu "The Crown", to obecnie może się to zmienić. Odcinek skupiający się na problemach młodego księcia Karola wywołał jej gniew. Nic takiego nie miało miejsca, mówiła królowa.
​Królowa Elżbieta II /AFP

Jeden z odcinków sprawił, że była "zdenerwowana i rozgniewana" - mówi anonimowe źródło. Królowa Elżbieta II była szczególnie urażona fragmentem z serialu "The Crown", co ujawniono brytyjskiej gazecie "The Express". W odcinku 9, sezonu 2, zatytułowanym "Pater familias", widzowie śledzą trudne początki młodego księcia Karola, ofiary szkolnego znęcania się w szkole Gordonstoun w Szkocji. Pomimo złośliwych towarzyszy, mały chłopiec zdaje się jednak cieszyć z pobytu w internacie.

Serial stworzony przez Petera Morgana sugeruje również, że książę Filip nalegał na wysłanie syna do tej instytucji, która była jego własnością. Wszystko wbrew radzie królowej, która wolała wybrać dla syna edukację w Eton. Jedynym minusem, według anonimowego pracownika pałacu królewskiego, było, że królowa Anglii miała inna wersję wydarzeń. "Zdaje sobie sprawę, że większość osób oglądających +The Crown+ traktuje serial, jako dokładny portret rodziny królewskiej" - mówi anonimowe źródło.

Reklama

Ale postać księcia Filipa - granego przez Matta Smitha - wcale nie odpowiada rzeczywistości. "Mogę powiedzieć, że była zdenerwowana tym, jak książę Filip jest przedstawiany jako ojciec, który jest niewrażliwy na dobro swojego syna" - mówi pracownik. Szczególnie zaniepokoiła ją scena, w której Filip nie ma współczucia dla całkowicie zdenerwowanego Charlesa, gdy opuszczają pałac i lecą do Szkocji. Po prostu tak nie było" - podaje źródło.

Według historyka Roberta Lace'a, mąż królowej rzeczywiście miał "najlepsze intencje", wysyłając księcia Karola do wybranej szkoły. "Problem polega na tym, że serial jest bardzo dobrze napisany, dobrze zinterpretowany i wystawnie sfilmowany. Co czyni go jeszcze gorszym, ponieważ wypacza prawdę. I choć królowa Elżbieta II pochłonęła pierwszy sezon +The Crown+, jest pewne, że nie będzie pić herbaty, oglądając trzeci sezon" - mówi ekspert.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: The Crown
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy