Reklama

Korzysta z życia

Sypia w łóżku Joanny Koroniewskiej, jeździ wymarzonym Mini Morrisem i studiuje na dwóch kierunkach. Dużo dzieje się także w życiu jego serialowego bohatera. - Łukasz zostanie wplątany w mafijne porachunki - zdradza aktor.

Dlaczego nie poszedłeś na studia aktorskie?

Adrian Żuchewicz: - Zdawałem egzaminy do Akademii Teatralnej w Warszawie od razu po maturze i to był błąd. Zamiast się przygotowywać, wolałem cieszyć się z najdłuższych wakacji w życiu. Nie dziwię się, że się nie dostałem, bo nie pamiętałem nawet tekstów. Nadal mam wątpliwości odnośnie aktorstwa. Najpierw trzeba dostać się do szkoły teatralnej, co nie jest oczywiste, bo miejsc jest niewiele, a potem mieć pracę w zawodzie, o co jeszcze trudniej. To nie jest stabilny zawód. Gram w serialu, dubbinguję filmy animowane i fabularne, ale dobrze jest mieć jakąś odskocznię, inną profesję. Dziś wiem, że nie ma sensu iść do szkoły teatralnej od razu po maturze, bo wtedy często człowiek się ogranicza.

Reklama

Odziedziczyłeś po kimś zdolności artystyczne, czy przecierasz w rodzinie szlaki?

- Moi rodzice są farmaceutami, a tata dodatkowo podpułkownikiem Wojska Polskiego. W rodzinie nikt nigdy nie miał do czynienia ze sztuką. Byłem pierwszy. Potem dołączyła do mnie młodsza o cztery lata siostra, która tańczy hip-hop. Bardzo dużo trenuje, jeździ na zawody.

Masz jakieś ulubione zakamarki na planie "M jak miłość"?

- Gdy jest przerwa obiadowa, zdarza mi się przysnąć na łóżku Joanny Koroniewskiej (serialowa Małgorzata). Jest bardzo wygodne (śmiech). Jeśli jest ciepło, siedzę przed halą zdjęciową i kontempluję albo idę do samochodu, gdzie słucham muzyki. Założyłem sobie, że jeśli uda mi się za pierwszym razem zdać egzamin na prawo jazdy, kupię klasycznego Mini Morrisa. Zdałem i spełniłem marzenie. Trzeba korzystać z życia, a nie odkładać grosz do grosza, a potem umrzeć.

Fani serialu mogą się zdziwić, oglądając nowe odcinki, które zostaną wyemitowane po wakacjach. Będzie jak w filmie sensacyjnym!

- To prawda, sporo się wydarzy. Holtz (Grzegorz Milczarek), który straszył Andrzeja (Krystian Wieczorek), że coś złego może stać się Łukaszowi, wprowadzi swoje groźby w życie. Mój bohater zostanie wplątany w porachunki mafijne. Pewnego dnia wróci szczęśliwy do domu po udanym spotkaniu z Zuzą (Ada Chlebicka). Otworzy lodówkę, wyjmie piwo, będzie rozmawiał z ukochaną przez telefon - sielanka. Wtedy zaatakuje go bandyta! Po szamotaninie rzuci Łukaszem o meblościankę. Ze swojego pokoju wybiegnie przerażona Marta (Dominika Ostałowska) i strzeli do napastnika! Mieliśmy wielką frajdę z nagrywania tych scen.

A jak życie uczuciowe Łukasza? Ustabilizuje się?

- Wróci do Zuzy, ale do końca nie wiem, dlaczego. Rozstał się z nią, ponieważ spotykała się z innym facetem. Teraz da jej jeszcze jedną szansę. Będą chodzić na randki i na obiady do rodziców - wielka miłość. Niewykluczone, że kiedyś stworzą szczęśliwy związek oparty na odwzajemnionej miłości.

Rozmawiał Kuba Zajkowski.

Najlepsze programy, najatrakcyjniejsze gwiazdy - arkana telewizji w jednym miejscu!

Nie przegap swoich ulubionych filmów i seriali! Kliknij i sprawdź nasz nowy program telewizyjny!

Tele Tydzień
Dowiedz się więcej na temat: życia
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy