Reklama

Koroniewska i Zielińska: Przyjaciółki

Stara się polubić to, na co nie ma wpływu. Tym bardziej, że czasem trudne do zaakceptowania zmiany mile ją zaskakują.

Gdyby rok temu ktoś powiedział Katarzynie Zielińskiej, że zaprzyjaźni się z Joanną Koroniewską, pewnie by zrobiła wielkie oczy. O szczere i serdeczne relacje między gwiazdami show-biznesu jest bardzo trudno. Nawet pani Katarzynie, która łatwo nawiązuje kontakty i chętnie pomaga innym.

Gwiazda "Barw szczęścia" w środowisku cieszy się opinią prawdziwej profesjonalistki. W pracy jest niekonfliktowa i nie daje odczuć produkcji, że jest jedną z najpopularniejszych celebrytek.

- Przychodzi na plan i robi to, co do niej należy. Nie ma zwyczaju komentować decyzji producentów. I nie droczy się, by zrobić coś tak, jak sama sobie wymarzyła - mówi osoba z firmy produkującej "Kocham Cię, Polsko!". A jednak wiadomość, że producent popularnego show TVP 2 planuje wielką zmianę w obsadzie, pani Katarzyna przyjęła z zakłopotaniem. Nie tylko dlatego, że obawiała się, jak ułoży się jej współpraca z nową koleżanką, Joanną Koroniewską. Bardziej znaczący był dla niej fakt, że Joasia przychodzi na miejsce Marzeny Rogalskiej, z którą pani Katarzyna ma serdeczne relacje od wielu, wielu lat.

Reklama

- Kasia znalazła się wtedy w bardzo trudnej sytuacji. Zastanawiała się czy z Joasią też będą się tak dobrze rozumiały, jak z Marzeną. Bała się pierwszego spotkania. Tymczasem Joasia weszła do garderoby i wyciągnęła rękę na powitanie. Spojrzały na siebie, uśmiechnęły się i zaczęły rozmawiać jak para dobrych przyjaciółek. Lody stopniały. Coś "zaskoczyło" - zdradza kulisy pierwszego spotkania osoba będąca na planie "Kocham Cię, Polsko!".

I tak, niespodziewanie, po nagraniu kilku odcinków, poprawne relacje koleżanek z pracy nieoczekiwanie przekształciły się w bliższą zażyłość. Okazało się, że obie aktorki więcej łączy niż dzieli. Poza sprawami zawodowymi, mają bardzo wiele tematów do rozmowy. A przede wszystkim wspólną pasję: obie kochają góry!

- Kasia, wiadomo, jest rdzenną góralką. Zaś Joasia jest góralką z... wyboru i zamiłowania. Jest zakochana w polskich górach. Nawet kupiła dom w okolicach Bukowiny Tatrzańskiej. Kasia z pewnością będzie w nim mile widzianym gościem - mówi znajomy aktorki.

Okazuje się, że aktorki rozmawiają nie tylko o zaletach góralskich kurortów. Narzeczony pani Katarzyny, finansista Wojciech Domański, zna się na rynku nieruchomości. Pani Katarzyna razem z nim chętnie więc doradza koleżance, która po rozstaniu z Maciejem Dowborem szuka apartamentu dla siebie i córki. To jeszcze jeden temat do wspólnych rozmów. Wiele wskazuje na to, że będzie ich więcej.

IW

Świat & Ludzie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy